Szukamy następcy Piechny. Czas na statystyczne podsumowanie napastników

08-07-2016 22:15,
Krzysztof Węglarczyk

Po przeanalizowaniu statystyk bramkarzy, obrońców oraz pomocników, przyszedł czas na ostatnią niezbadaną przez nas formację, czyli napastników. To oni są wnikliwie rozliczani z bramek i to ich kibice najczęściej okrzykują bohaterami klubu, bądź publicznymi wrogami. Dobrzy napastnicy kojarzeni z Koroną to zazwyczaj Grzegorz Piechna, Marcin Robak, Andrzej Niedzielan i ostatnio Airam Cabrera. Ale czy tylko oni zasługują na wyróżnienie?

Przez dziesięć sezonów w Ekstraklasie, w Koronie wystąpiło 34 napastników. Postanowiliśmy wziąć pod uwagę tylko tych, którzy mają na swoim koncie co najmniej 15 występów. Uważamy, że to minimalna liczba meczów, po której można wyciągać jakiekolwiek wnioski. W ten sposób wyklarowała się grupa 16 zawodników.
Zawodnicy, którym nie udało się przekroczyć bariery wymaganej liczby występów to: Łukasz Jamróz, Marcin Żewłakow, Ernest Konon, Tomasz Szewczuk, Jakub Zabłocki, Paweł Buśkiewicz, Łukasz Cichos, Łukasz Sekulski, Karol Angielski, Piotr Gawęcki, Dawid Janczyk, Kamil Adamek, Mateusz Łuczak, Iljan Micański, Marcin Klatt, Andrzej Paprocki, Antolie Doros oraz Hubert Laskowski.

SETKA POZA ZASIĘGIEM

Żaden z napastników Korony nie może zapisać sobie na koncie 100 występów w żółto-czerwonej koszulce na najwyższym szczeblu rozgrywek. Najbliżej tego osiągnięcia był Maciej Korzym, którego licznik zatrzymał się na 97 spotkaniach. „Korzeń” jako jedyny mógł aspirować do tego wyniku, ponieważ drugiemu pod względem występów Marcinowi Robakowi do setki zabrakło aż 34 meczów. Poza nimi jeszcze tylko Przemysław Trytko (64) oraz Krzysztof Gajtkowski (57) wyszli na ekstraklasową murawę ponad 50 razy.

Kliknij, aby powiększyć

NAJLEPSI POGRAJĄ DO OSIEMDZIESIĄTKI

Sprawdziliśmy także, kto w Kielcach mógł liczyć na grę w pełnym wymiarze czasowym, a którzy gracze byli tylko zmiennikami. Jasno wynika, że liderzy zespołów spędzali na boisku średnio 80 minut. Minimalnie najlepszy był Niedzielan, którego średnia wynosiła 81 minut. Za nim znalazło się miejsce dla Piechny, Olivera Kapo oraz Cabrery, ze średnią gorszą o 60 sekund. Za nimi znaleźli się Korzym (75 min) oraz Robak (71 min). Pozostali nie przekroczyli progu 60 minut.

Najmniej czasu na boisku spędzał Michał Zieliński (35 minut). Piotr Bagnicki był tylko o minutę lepszy. Poza nimi jeszcze Maciej Tataj, Michał Przybyła, Sergiej Chiżniczenko oraz Daniel Gołębiewski osiągali wyniki poniżej 45 minut.

Kliknij, aby powiększyć

KRÓL JEST TYLKO JEDEN

Kiedy statystycznie rozliczani są napastnicy, to bezapelacyjnie najważniejsze jest podsumowanie ich poczynań strzeleckich. W sumie formacja ta zdobyła 163 bramki. Na listę strzelców wpisywało się 24 napastników. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że sezon 2005/2006 zrodził Koronie najlepszego napastnika w historii jej gry w Ekstraklasie. Grzegorz Piechna i jego 21 bramek w dwudziestu dziewięciu meczach do dzisiaj nie zostały pobite przez żadnego zawodnika grającego w Kielcach. „Kiełbasa” strzelający gola co 111 minut jest także najlepszy w klasyfikacji częstotliwości zdobywanych goli.

Drugim najskuteczniejszym napastnikiem żółto-czerwonych jest Maciej Korzym. 20 bramek w 97 meczach. Gol co 362 minuty jest jednak wynikiem dalekim od ideału. Na kolejnych miejscach znajdują się Marcin Robak (19 goli) oraz Airam Cabrera (16).

Kliknij, aby powiększyć

Najwięcej czasu na zdobycie bramki potrzebował Siergiej Chiżniczenko, który zdobył tylko 1 trafienie w 26 występach (1032 minuty na murawie).

Kto trafiał do bramki w najmniejszych odstępach czasu? Czterech zawodników uzyskało czas poniżej 200 minut. Jak wcześniej wspomnieliśmy, pierwszy jest Piechna z wynikiem 111 minut. Drugie miejsce zajął Airam Cabrera, który trafiał do siatki co 140 minut. Na trzeciej pozycji znalazł się Andrzej Niedzielan. „Wtorek” zdobywał gola co 169 minut. Z wynikiem 187 minut, na czwartej pozycji uplasował się Michał Przybyła. Bliski przekroczenia tej granicy był także Marcin Tataj. Jego wynik to bramka co 201 minut.

Kliknij, aby powiększyć

NIE ZAWSZE SPRAWIEDLIWIE

Postanowiliśmy również przeanalizować, jak drużyna radziła sobie z poszczególnymi zawodnikami na boisku oraz jak wyglądała bez nich. Najwyższym współczynnikiem może popisać się Marcin Robak, z którym Korona zdobywała średnio 1,67 punktu. Minimalnie gorzej punktował Maciej Kowalczyk, ze średnią 1,63. Wyniki powyżej półtora punktu osiągnęli jeszcze Olivier Kapo oraz Grzegorz Piechna.

Zawsze podkreślamy, że tę statystykę należy traktować z przymrużeniem oka. Najlepszym przykładem niesprawiedliwości tych statystyk jest Grzegorz Piechna, który na 30 możliwych spotkań rozegrał 29. Zabrakło go tylko w 30. kolejce, gdy Korona pokonała Groclin 3:0. Stąd taki rezultat. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Porcelisa, którego zabrakło w 3 meczach, a żółto-czerwoni zdobyli w nich 5 punktów.

Kto natomiast punktował najgorzej w kieleckich szykach? Dwaj zawodnicy nie przekroczyli progu 1 punktu. Mowa o Chiżniczence oraz Przybyle. Kazach jest jednak o cztery setne gorszy (0,92).

Kliknij, aby powiększyć

CZASY KOLPORTERA ZWYCIĘSTWAMI STAŁY

Ostatnim aspektem przez nas badanym jest procentowy współczynnik zwycięstw, remisów i porażek napastników Korony. Trzech zawodników wygrywało w prawie co drugim swoim meczu. Mowa o Macieju Kowalczyku (49%), Marcinie Robaku (48%) oraz Piotrze Bagnickim (47%). W przypadku tego ostatniego, zgromadził on również najwyższy współczynnik porażek (53%).

Wysokie wyniki porażek zanotowali także Przybyła oraz Chiżniczenko (obaj 46%). Ich procent zwycięstw był najniższy spośród wszystkich napastników. W przypadku Polaka wyniósł on 21%, natomiast Kazach był o dwa procent gorszy. Niewiele częściej zwyciężał Airam Cabrera. Ta sztuka udawała mu się w zaledwie co czwartym meczu. Hiszpan remisował natomiast najczęściej spośród wszystkich badanych. Jego wynik to aż 43%.

Kliknij, aby powiększyć

To wszystko, co dziś przygotowaliśmy. Zachęcamy Was do udziału w sondzie - zadecydujcie, kto był najlepszym napastnikiem Korony w Ekstraklasie. Kończymy podsumowanie formacji. W kolejnej odsłonie przyjrzymy się kartkom przyznawanym żółto-czerwonej drużynie. Do kielczan przylgnęła łatka zespołu grającego agresywnie, a czasem nawet brutalnie. Sprawdzimy to! Zastanawiające, czy pamiętny sezon 2011/2012 rzeczywiście przełożył się na największą ilość kar...

Źródło: 90minut.pl

Opracował Krzysztof Węglarczyk

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

znajdz 2 niepasujace elementy2016-07-08 23:11:35
Piechna Niedzielan Robak Cabrera Kapo Przybyla Sekulski
Kibic2016-07-09 09:36:22
Napiszcie gdzie jest Nowy NAPASTNIK a nie jakies statystyki! Liga juz za tydzien!!!
mlody2016-07-09 09:51:17
taki był płacz po Trytce, a jak się patrzy na statystyki to mówią same za siebie. Dziad Dziad Dziad niech pasie kozy w Kazachstanie
elo2016-07-09 14:13:03
TYLKO TRYTO!!!!!!!
r2016-07-09 15:34:52
kto zagłosował na Chiżniczenko???
K.k.2016-07-09 16:01:45
A co z Napastnikiem?! Dotarł juz do Kielc!?! Liga za tydzień!!!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group