Bez trzęsienia ziemi. Kto odejdzie z Korony?
Koniec czerwca po raz kolejny będzie gorącym okresem w Koronie Kielce. W tym czasie wygasają kontrakty sporej grupy kluczowych zawodników zespołu Marcina Brosza oraz samego szkoleniowca. Praktycznie przesądzone jest, że ze stolicą województwa świętokrzyskiego rozstanie się dotychczasowy kapitan, Kamil Sylwestrzak oraz najskuteczniejszy zawodnik od czasów Grzegorza Piechny, Airam Cabrera.
Sylwestrzak w Koronie występuje od stycznia 2013 roku, a kończącą się właśnie umowę podpisał po rocznym pobycie w Kielcach. W tym czasie zdążył rozegrać dziewięćdziesiąt sześć spotkań oraz zdobyć dziesięć bramek. Po odejściu Piotra Malarczyka „Małpa” został kapitanem zespołu i funkcję pełni od prawie dziewięciu miesięcy. Kielecki klub był początkowo zainteresowany przedłużeniem wygasającego kontraktu, lecz od jakiegoś czasu rozmowy nie są prowadzone i zawodnik w czerwcu opuści klub. Zainteresowane jego usługami jest kilka klubów Ekstraklasy, w tym Jagiellonia Białystok, Śląska Wrocław czy Pogoni Szczecin. Defensor ma również ponoć ofertę z jednej z norweskich drużyn.
Z Kielcami rozstanie się zapewne najskuteczniejszy obecnie piłkarz, Airam Cabrera. Hiszpan roczny kontrakt z Koroną podpisał w sierpniu ubiegłego roku. Praktycznie od początku wywalczył sobie pewne miejsce w wyjściowej „jedenastce”, a za zaufaniem odpłacił się zdobyciem szesnastu bramek. Przychodząc do stolicy województwa świętokrzyskiego napastnik zgodził się na niespecjalnie wysokie zarobki, a sam transfer traktował, jako ostatnią szansę na grę na wyższym poziomie. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, to już na początku rundy wiosennej zawodnik przyznał się kolegom, że nie planuje przedłużyć wygasającej wkrótce umowy. Obecnie klub nie prowadzi negocjacji z Hiszpanem, który czeka na zakończenie sezonu. Usługami piłkarza zainteresowane są praktycznie wszystkie klubu z polskiej ligi oraz kilka drużyn ze Wschodu.
Niepewny swojej przyszłości jest również Vlastimir Jovanović. Bośniak w Kielcach występuję od lipca 2010 roku. W tym czasie w żółto - czerwonej koszulce na murawie pojawiał się 175 razy. Już na początku tego sezonu możliwe było odejście defensywnego pomocnika z Korony, lecz ten doszedł do porozumienia z prezesem Markiem Paprockim i zgodził się na obniżkę zarobków. Podobnie może być i tym razem. Kielecki klub oferuje my nowy, trzyletni kontrakt, na co piłkarz chętnie przystaje. Nadal jednak nie doszło do porozumienia w sprawie ewentualnej pensji. W kuluarach głośno jest o tym, że w swojej drużynie chętnie widziałby go trener Cracovii, Jacek Zieliński. „Jova” występuje w Polsce od prawie sześciu lat i bez trudu mógłby już starać się o polskie obywatelstwo, co zapewne z czasem uczyni.
Umowa z Koroną wygasa również Radkowi Dejmkowi oraz Łukaszowi Sierpinie. Negocjacje z czeskim defensorem nadal są w takcie, a przyszłość zawodnika powinna się wyjaśnić w najbliższym czasie. Kieleckiemu klubowi niezwykle zależy na zatrzymaniu zawodnika w stolicy województwa świętokrzyskiego. Praktycznie przesądzone jest za to parafowanie przez wspomnianego skrzydłowego nowej, dwuletniej umowy. Podobna sytuacja, jak z Sierpiną czeka Michała Przybyłę, który na dniach przedłuży swój pobyt w Kielcach.
Silnymi ogniwami w zespole Marcina Brosza są dwaj wypożyczeni z Lechii Gdańsk piłkarze. W zbliżającym się sezonie w barwach Korony zapewne zobaczymy Dariusza Trelę, którego kontrakt z gdańskim klubem wygasa wraz z końcem czerwca i od tego czasu będzie mógł związać się z „złocisto - krwistymi” nową umową. Znacznie bardziej skomplikowana jest jednak sprawa Bartłomieja Pawłowskiego. Jeszcze kilka tygodni temu sam skrzydłowy wykluczał możliwość pozostania w Kielcach, lecz ostatnio zmienił optykę i chętnie nadal reprezentowałby żółto - czerwone barwy. Problemem jest jednak trwająca jeszcze przez dwanaście miesięcy umowa piłkarza z Lechią. Mało prawdopodobne jest, aby gdańszczanie zgodzili się po raz kolejny wypożyczyć ofensywnego pomocnika, gdyż nadal mogą go sprzedać za solidne pieniądze. W tej konkretnej sprawie trwają negocjację pomiędzy Koroną z Lechią.
Z Kielcami zapewne pożegna się Aleksandrs Fertovs. Łotysz nie otrzyma propozycji nowej umowy, gdyż w Koronie chcą bardziej odważnie postawić na wychowanków. Defensywny pomocnik w żółto - czerwone koszulce występuje od półtora roku i w tym czasie rozegrał czterdzieści pięć spotkań. W stolicy województwa świętokrzyskiego pozostanie za to Vladislavs Gabovs, który w lipcu podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
Problem wygasających kontraktów nie dotyczy w dużej mierze tych graczy, którzy w klubie pojawili się przed rozpoczęciem trwających rozgrywek. Umowy dłuższe niż do czerwca obecnego roku mają Tomasz Zając i Rafał Grzelak. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku dwóch defensorów: Djibrila Diawa praz Dimitrija Wierchowcowa. Wszyscy na pewno wystąpią w Koronie w przyszłym sezonie.
W ostatnim czasie swoje kontrakty z kieleckim klubem przedłużyli za to Vanja Marković oraz Siergiej Pilipczuk. Nie jest wykluczone, że kielczanie po raz kolejny spróbują wypożyczyć Serba, gdyż w przyszły sezonie na boiskach Ekstraklasy w barwach jednej drużyny przebywać będzie mogło jedynie dwóch graczy spoza Unii Europejskiej. Dłużej w Koronie pozostanie również Nabil Aankour.
źródło: TVP Kielce, własne
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
A Gabovs? Podobno obrońca, reprezentant, niestety na obronie totalna kompromitacja w Koronie. Zastępujący go z marszu Rymaniak wygląda przy nim jak profesor! Gabovs na pomocy gra 300% lepiej niż w obronie, więc może spróbować go jeszcze w ataku lub na bramce - i tam się jeszcze lepiej odnajdzie! Taka parodia tylko w Kielcach!
Przecież taki DUŻY! burdel jest co roku w lato, a mniejszy w przerwie zimowej!
Gów...ny właściciel dba NIE! o drużynę ,a o stanowiska w klubie dla rodziny i przydupasów. Słyszeliście,że któryś z urzędasów stracił "stanowisko".
12 czerwca możemy zmienić "właściciela"! Gorszego nie będzie!
W pomocy trzeba zatrzymać Jovę. Zamiast Fertovsa wskoczy do kadry młody Mokrzycki i środek pola jakoś wygląda. Gorzej ze skrzydłami, bo na poziomie elity mamy tylko Ruskiego. Sierpina może zagra 5-6 meczów na wysokim poziomie w sezonie i to będzie max... Trzeb też tutaj poszukać 1-2 zawodników.
Jak Dejmek zostanie, to środek obrony też jakoś wygląda. Na prawej obronie niech będzie Rymaniak z tym Gabovsem, ale na lewej jest bida... Trzeba tutaj też ściągnąć klasowego zawodnika, przynajmniej na poziomie Małpy, bo z wychowanku to bryndza... i śmierć z głodu.
Przecież już gorzej być nie może, więc będzie tylko lepiej!
Reszta nie robi różnicy. Biorąc pod uwagę, że Airam, Jova i Dejmek prawdopodobnie odejdą, potrzebujemy na gwałt solidnego obrońcę, pomocnika i napastnika. Najlepiej to dwóch.
Przybyła, Sekulski, Zając, Cebula, Sierpina to nie ten poziom.
Moje spojrzenie na personalia?
Priorytetem dla zarządu powinno być zatrzymanie trenera Brosza! Dla mnie najlepszy transfer poprzedniego lata. Z odejściem Cabrery i Sylwestrzaka możemy się pogodzić.O ile Sylwestrzaka nie żałuje bo często po jego błędach traciliśmy gole o tyle Airam praktycznie w pojedynke zapewnił nam ekstraklasę za rok. Liczę że zostanie Jovka, Pawłowski i Trela. Co do Dejmka to bardziej trzyma dobrą atmosferę niż poziom gry. Podobnie jak il capitano. Ale Warto go mimo wszystko zatrzymać.
Liczę też na to że PZPN zobaczy jak wielką pracę wykonuje Paprocki jeśli chodzi o cięcie wydatków na pensje i podniesie nam trochę limity płacowe. Łatwo jest krytykować Paprockiego nie będąc na jego miejscu. Ale w takim klubie jak Korona ma on naprawdę ograniczone możliwości. I nie chodzi nawet tylko o finanse. Jedyną zaletą Korony jest ekstraklasa. A to dla dobrych piłkarzy nie jest magnes, bo w Polsce jest wiele lepiej zorganizowanych klubów od Korony.
Od razu dodam że też nie rozumiem i nie pochwalam wielu decyzji naszego prezesa ale też nie obarczał bym go odpowiedzialnością za wszystko co złe w Koronie.
To historia klubu i szanujcie go działacze