Ci chłopcy biorą teraz na siebie ciężar najbliższych lat
Duże zarzuty na konferencji pomeczowej padły w kierunku zmienników, którzy nie dali oczekiwanej jakości po wejściu na boisko. Innego zdania był jednak trener Korony, Marcin Brosz. - Ci chłopcy biorą teraz na siebie ciężar nie najbliższych spotkań, ale najbliższych lat. Trzeba wiedzieć, że emocje są teraz ogromne i decydują o wielu czynnikach - twierdzi szkoleniowiec kielczan.
Marcin Brosz [trener, Korona Kielce]: - Bardzo nam zależało na zwycięstwie. Chcieliśmy narzucić tempo, styl gry i bez dwóch zdań wygrać ten mecz. Kluczowym i newralgicznym momentem był okres o 55 minuty. Wydawało się, że druga bramka to kwestia czasu. Mieliśmy bardzo dobre sytuacje, ale Prusak wychodził obronna ręką. Na boisku zaczęła się wymiana od bramki do bramki, a to nigdy nie jest dobre, bo sytuacja staje się nieprzewidywalna.
Oczywiście mieliśmy kluczową piłkę w tym meczu, ale jej nie wykorzystaliśmy. Liga trwa dalej i te mecze są bardzo ciężkie. Kibice liczyli, że utrzymamy się po kilku kolejkach, ale to nie jest tak proste. Zapewniam, że na boisku robimy wszystko co w naszej mocy, aby wygrywać.
Na gorąco nie staram się oceniać zmian, ale myślę, że wniosły one ożywienie. Podjęliśmy taką decyzję, ale mieliśmy wiele scenariuszy. Michał [Przybyła – red.] wchodził na boisko w chwili, gdy doszło do wyrównania i Górnik złapał wiatr w żagle. To naprawdę ciężkie momenty. Jestem przekonany, że ich ocena byłaby inna gdyby udało zdobyć się drugą bramkę. Karnego wypracował nam Gabovs. Znów był bardzo aktywny. Gdyby karny wpadł – „Vlado” zostałby bohaterem. Bartek [Pawłowski – red.] poprosił o zmianę i ciężko było go zastąpić. Patrzymy na boisko i widać, że to on się wyróżnia – świetnie gra jeden na jeden i wygrywa dryblingi. Inna jest jednak jego rola, niż Marcina Cebuli, który ma szukać ostatniego podania, czy Michała Przybyły. Wydaje mi się, że zmiany dodały wartości temu zespołowi.
Nie zrzucajmy na nich kolejnych rzeczy, bo za chwilę dostaną bagaż paru ton, których nikt z nas nie podniesie. Ci chłopcy biorą teraz na siebie ciężar nie najbliższych spotkań, ale najbliższych lat. Panowie jesteście od tego, aby od nas wymagać – bardzo dobrze. Ale z drugiej strony trzeba wiedzieć, że emocje są teraz ogromne i decydują o wielu czynnikach.
Andrzej Rybarski [trener, Górnik Łęczna]: - Powiem krótko: dziękuję całej drużynie za to spotkanie. Wszystkim zawodnikom oraz sztabowi należą się wielkie podziękowania. Bardzo profesjonalnie potraktowali ten mecz i wywozimy stąd remis. Dla nas to jest bardzo ważny punkt. W tej sytuacji niezwykle cenna jest ta zdobycz. Dziękuję za walkę i wiarę do samego końca.
fot. Paweł Jańczyk
Wasze komentarze
Korona gra słabo jak nigdy wcześniej i tylko fakt, że Podbeskidzie i Łęczna oraz Zabrze grają jeszcze gorzej uratuje ją przed spadkiem.
Boże, jak Cebula i ten drugi gamoń są tacy słabi to pomyślcie sobie, jakie ananasy muszą być w rezerwach..........
#CebulaMłodyPerspektywiczny #racaRelikwiąKibica #CebulaNieGraBoMenadżerNieUgadałSięZbroszem #CebulaŚwietnyDajcieMuZagrać #Po3meczachCebulaWątpliwyTalent
#MenadżerowieDecydująOskładzie
Nie mam pytań. Od wszystkich kiboli, aż po tych pikników - jak jeden mąż i jedna żona jesteście hipokrytami, którzy nie mają pojęcia o tym klubie i wgl o futbolu. Teorie spiskowe i jazda po trenerze - tyle w się mieści w tych małych, sfrustrowanych główkach.
Świetną metodą jest też ciśnięcie Brosza, mimo tego, że gość wyrzeźbił maxa z ludzi, którzy poziomem mieszczą się w 1-2 lidze. Ba! Ci goście nawet utrzymają ten klub w Ekstraklasie.
No i jazda po każdym kto wyjdzie na boisko, domagając się krwi, zwolnień i zmian, a kiedy trener daje szanse zmiennikom? Też źle!
Poklaskać to ja mogę takim własnie ograniczonym typkom jak ty. Od 25 kolejek spuszczających Koronę z ligi i napinającym się o wszystko. Prawdziwy z ciebie "kibic".
Wojna wszystkich ze wszystkimi to gówn... sposób na kończenie sezonu!
Gra w II ósemce jak widać przynosi wiele emocji, w I zaś "walczyli byśmy" o zaszczytne 7 miejsce nastawieni na lanie. Patrząc na wyczyny ostatnich trzech drużyn w tabeli Korona powinna się utrzymać! Po czym wszyscy pojadą szczęśliwi na wakacje,a po nich....
BURDEL w klubie zacznie się na nowo!
2. Pilkarze slabo graja
3. Rezerwy spadly do 4 ligi
4. Kontraktów nie ma połowe skladu
5. Przeplaceni zawodnicy 1 zespolu zajmuja miejsce w rezerwach wychowankom (Trafford, Markovic, Matulka, itd)
6. Konflikt kibiców z zarządem
7. Rozdeta administracja - dzialy marketingu itd.
8. Brak wizji na funkcjonowanie klubu
9. Brak przegladu umiejetnosci trenerów w druzynach juniorskich oraz ich przygotowania pedagogicznego
10. Problemy młodych zawodników z używkami, których klub nie dostrzega
11. Brak sponsorów
12. Zwalnianie kompetentnych pracowników - Bilski, a trzymanie na stanowiskach darmozjadów
z którymi punktami się nie zgadzacie?
13. Zamiast regularnego dopingu na stadionie są ciągłe wyzwiska na piłkarzy.
14. Kasa na moim koncie osobistym się zgadza.
15. Ciągła gra o utrzymanie zamiast walki o puchary Europejskie.
16. Brak wizji klubu na dalsze lata.
17. Jako Prezes dziwię się bardzo, że jeszcze jestem Prezesem Korony Kielce.
18.Brak marketingu
19.Piłkarze, na których mógł by klub zarobić odchodzą za darmo
20.Pracownicy klubu w czasie pracy grają w ping-ponga