Można mówić, że Pogoń jest faworytem. Nas to nie obchodzi
Po odejściu Macieja Wilusza jednym z najważniejszych graczy zespołu Marcina Brosza bez wątpienia będzie Radek Dejmek, który musi wziąć na swoje barki kierowanie grą defensywną zespołu. - Pracujemy nad tym, aby wszystko było przygotowane. Mamy jeszcze parę treningów do meczu i zrobimy wszystko, abyśmy byli gotowi na sto procent - przyznaje Czech na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Jesteśmy przygotowani do walki i wiemy, że teraz czeka nas bardzo ważna runda i mamy nadzieję, że przejdziemy nią z dobrymi wynikami - dodaje.
Dejmek w zbliżającej się rundzie będzie partnerował nowemu stoperowi. - Oczywiście, że po przyjściu chłopaka z zagranicy musi on złapać parę słów. Wydaje mi się, że nie zadłuży, bo wystarczy nawet dziesięć i już to porozumienie na boisku będzie - wyznaje defensor.
Nie ukrywa on jednak, że przynajmniej na początku może występować drobna bariera językowa. - Musimy być monolitem od samego początku, bo inaczej się nie da. Trzeba złapać nić porozumienia i po prostu walczyć. Ciężko powiedzieć teraz, zobaczymy po kilku meczach. Sądzę, że mamy dobry skład i uda nam się osiągnąć sukces. - przekonuje.
W opinii ekspertów faworytem poniedziałkowego pojedynku będzie Pogoń Szczecin. - Można tak mówić, że faworytem są gospodarze, ale my na to nie patrzymy. Musimy łapać punkty w każdym spotkaniu. Każdy chce wskoczyć do górnej części tabeli i wierzę w to, że nam się uda - twierdzi Czech.
Korona ma niewielką stratę do grupy mistrzowskiej i awans do niej jest celem kielczan. - Jest blisko i w górę i w dół. Zobaczymy, ile będziemy zdobywać punktów. Chciałbym, żebyśmy byli jednak bliżej „ósemki” niż strefy spadkowej - kończy Dejmek.
fot. Paula Duda