Gdyby tak było, to bukmacherka nie miałaby nic do roboty

18-01-2016 16:51,
Wojciech Staniec

Poniedziałek to dzień odpoczynku dla reprezentantów Polski. Zawodnicy dochodzą do siebie po starciu z Macedonią i zbierają siły na pojedynek z Francją. - Będziemy walczyć, nie odpuszczamy tego meczu. Wyjście z czterema punktami postawiłoby nas w świetnej sytuacji – zapowiada Michał Szyba.

Dla Polaków to ważne starcie, bo ewentualne zwycięstwo dałoby im 4 punkty w rundzie głównej i świetną pozycję wyjściową w walce o najlepszą czwórkę turnieju. Aby jednak pokonać Trójkolorowych trzeba zagrać lepiej niż w dwóch pojedynkach otwierających Euro. - W pierwszym meczu z Serbami mieliśmy problemy głównie z Petarem Nenadiciem. Później udało się zacieśnić te szyki obronne i udało się wygrać. Podobnie z Macedonią, choć tym razem były kłopoty z atakiem. W tym meczu, gdy już się wydawało, że będzie spokojniej, to pojawiły się proste błędy w przewadze. Były nerwy, ale z happy endem – wyjaśnia rozgrywający.

Według wielu ekspertów faworytem starcia Polski z Francją jest zespół Trójkolorowych. Jednak Polacy nie chcą mówić o tym, kto ma większe szanse na zwycięstwo. - Nie znam się na przepowiadaniu przyszłości. Wiem, że to jest sport i wszystko się może zdarzyć. Gdyby wszyscy znali wyniki, to bukmacherka nie miałaby nic do roboty – śmieje się Marcin Wichary.

Naszej drużynie zawsze ciężko grało się z Francją. Ostatni raz polska ekipa nie przegrała z Les Bleus podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Miało to miejsce 18 sierpnia 2008 roku. Wtedy padł remis po 30. W tamtym spotkaniu zagrał Wichary. - Jest jeszcze paru chłopaków, którzy pamiętają tamten mecz – wspomina bramkarz. Zawodnik Orlen Wisły Płock nie załapał się do meczowej szesnastki na turniej i mecze ogląda z wysokości trybun. Pytany przez dziennikarzy o to, czy pojawi się w składzie odpowiada, że nie wie. - To nie jest pytanie do mnie. O to trzeba pytać trenera. To też nie jest tak, że my wiemy wszystko do przodu. Sytuacja jest elastyczna. To się cały czas zmienia, my się o składzie dowiadujemy na samym końcu – wyjaśnia.

Kluczem do pokonania Trójkolorowych będzie dobra skuteczność, bo w bramce Francuzów gra Thierry Omeyer. - To jest jeden z najlepszych bramkarz świata, jak nie najlepszy – nie ma wątpliwości Wichary. - Bramkarz drużyny macedońskiej też zagrał dobrze. Trzymał wynik. Zawsze jesteśmy przygotowani na to, że bramkarze mogą zagrać super zawody. Zarówno chłopaki z pola, jak i my mamy swoje schematy i reakcje, które możemy wykorzystać w meczu – dodaje szybko bramkarz reprezentacji Polski.

Sporym atutem naszego zespołu są kibice. - Słyszymy ten doping, bo nie da się go nie słyszeć. W trudnych momentach to bardzo pomaga. Ósmy zawodnik jest z nami – nie kryje Szyba.

Bohater mistrzostw świata z Kataru przyznaje, że recepta na pokonanie Francuzów jest bardzo prosta. - Trzeba zagrać lepiej niż w pierwszych meczach. Musimy wyeliminować błędy, zagrać lepiej w ataku i obronie – kończy Szyba.

Początek meczu z Francją we wtorek o godzinie 20.30.

Z Krakowa Wojciech Staniec

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

zx2016-01-18 20:01:16
Tak źle grającego zespołu Polski jeszcze nie widziałem i nie ma co palić głupa z tą jedną bramką bo to tylko szczęście nas ratowało w obu meczach. Jak tak będziemy grali z Francją to przegrana będzie różnicą dwucyfrową.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX2016-01-18 21:46:01
niestety, 100 procent racji, trzon drużyny to zawodnicy z MŚ 2007 r.
Mecze z Serbia i Macedonia to raczej fuks
do zx2016-01-19 01:59:46
W meczu z Macedonią w 57:30 minucie prowadziliśmy 24:20 więc to, że skończyło się 24:23 to nie szczęście tylko pech a raczej niepotrzebne rozprężenie w samej końcówce. W ataku mamy dobre i słabsze momenty, ale to wynika m.in. z tego, że kilku podstawowych rozgrywających ma kontuzje np. Jurkiewicz i Rosiński. Tak czy inaczej ważne są punkty a to czy gra jest ładna czy nie, ma drugorzędne znaczenie.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group