Nosan Kielce wicemistrzem Polski
Nie udało się bilardzistom Nosanu Kielce wygrać Ekstraklasy bilardowej w sezonie 2015. W decydującym spotkaniu, rozgrywanym w Kielcach, przegrali oni z Konsalnetem Warszawa, który był w 2015 roku niepokonany.
Dwie ostatnie kolejki Bilardowej Ekstraklasy zostały rozegrane w kieleckiej Galerii Echo. W sobotę Nosan Kielce pokonał drużynę ERG Bieruń Folie DSB Lubin 14-9, dzięki czemu zajmująca drugą pozycję w tabeli drużyna utrzymała swoje szanse na zdobycie tytułu mistrzowskiego. Lider, Konsalnet Warszawa pewnie pokonał Metal Fach LP Sokółka 14-7.
Do rozstrzygnięcia tytułu miało zatem dojść w ostatnim niedzielnym pojedynku - Nosanu z Konsalnetem. Kielczanie musieli wygrać do maksymalnie 10 aby zdobyć tytuł. Niestety, Radosław Babica i Karol Skowerski słabo rozpoczęli, przegrywając 2:5. Dobrą robotę wykonali Michał Turkowski i Tomasz Kapłan, którzy wygrali swój mecz 6:5. Konsalnet prowadził już 10:8 i brakowało tylko jednego frama do zapewnienia sobie tytułu. Niestety, dość szybko doszło do rozstrzygnięcia i to Wojciech Sroczyński, Wojciech Szewczyk, Mateusz Śniegocki i Wojciech Trajdos mogli cieszyć się z tytułu. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Konsalnetu 14:11. Warszawianie obronili tytuł wywalczony przed rokiem, drugie miejsce ponownie dla Nosanu.
- Jestem zadowolony z przebiegu tego sezonu. Tytuł wicemistrzowski to zawsze duże osiągnięcie, a warto podkreślić, że od kilkunastu lat nie schodzimy poniżej tego poziomu 2. miejsca. Szkoda, że nie udało się wywalczyć tytułu mistrzowskiego, ale taki jest sport i gratuluję drużynie z Warszawy. Zadecydowała jedna słabsza dyspozycja w meczu z Tomaszowem Mazowieckim, kiedy znacznie ograniczyliśmy sobie szanse na ten tytuł - powiedział Marek Karlikowski, trener Nosanu Kielce.
Trzecie miejsce w sezonie 2015 wywalczyła ekipa Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki. Druga kielecka drużyna, idoslubu.pl, przegrała oba weekendowe mecze i pożegnała się z Ekstraklasą.
Tegoroczne rozgrywki były prowadzone wyłącznie w odmianie 9-bil oraz w nowej formule, bilardziści rywalizowali przede wszystkim w galeriach handlowych.
- 9-tka jest obecnie dominującym formatem, jest najbardziej widowiskowa, najprostsza dla kibiców. Organizacja spotkań w galeriach było strzałem w dziesiątkę. Podczas dnia rozgrywek nasze mecze ogląda, nawet przez chwilę, kilka tysięcy osób i obecnie największe imprezy na świecie rozgrywa się właśnie w galeriach - dodał Marek Karlikowski.