Niespodzianka (sensacja?) na początek ligi. Vive tylko zremisowało w Szczecinie

02-09-2015 18:43,
Redakcja

Tego mało kto się spodziewał. W pierwszym meczu nowego sezonu PGNiG Superligi, rozegranym awansem w ramach 5. kolejki rozgrywek, mistrzowie Polski tylko zremisowali. W środowe popołudnie Vive Tauron Kielce, osłabione brakiem kilku kontuzjowanych zawodników, podzieliło się na wyjeździe punktami z Pogonią Szczecin. Spotkanie zakończyło się rezultatem 27:27.

Do Szczecina nie pojechali: Grzegorz Tkaczyk, Uros Zorman, Piotr Chrapkowski, Tobias Reichmann i nowy nabytek klubu - Mariusz Jurkiewicz. Sporo, i to było widać na parkiecie. W dodatku to dopiero początek sezonu, żółto-biało-niebiescy są po serii ciężkich treningów i dało się to odczuć patrząc na grę ekipy Talanta Dujszebajewa.

Ale Pogoń też była osłabiona - i to na stałe. Bo zespół latem opuścili Wojciech Zydroń i Bartosz Konitz, którzy w ubiegłym sezonie byli bardzo silnymi punktami tej drużyny.

Początek meczu nie zwiastował późniejszych problemów Vive. Kielczanie przeważali, dominowali na boisku. I byli dosyć skuteczni. Po dziesięciu minutach goście prowadzili 7:2, a świetnie między słupkami spisywał się Marin Sego. Na indywidualne wyróżnienie zasłużył też Karol Bielecki, autor 5 trafień.

Tylko że w końcówce pierwszej połowy coś się zacięło, a szczypiorniści Pogoni zaczęli poczynać sobie coraz śmielej. Dość powiedzieć, że cztery ostatnie bramki w tej części należały do gospodarzy, co pozwoliło im zniwelować stratę do raptem dwóch trafień.

Przerwa w żaden sposób nie rozbiła szczecińskiego zespołu. I po kilku minutach drugiej połowy zawodnicy Rafała Białego wyszli na prowadzenie 20:16. Kapitalne zawody rozgrywał golkiper tej drużyny, Edin Tatar, który chwilami w bramce dokonywał istnych cudów.

Vive, widząc duże zagrożenie, wskoczyło na wyższy poziom i w 50. minucie doprowadziło do remisu 22:22. Tylko że szczecinianie wcale nie odpuścili i w końcówce kibice zobaczyli kawał handballa na najwyższym poziomie. Co jednak najistotniejsze, były to minuty niezwykle wyrównane, przez co żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem.

Następny mecz Vive rozegra już w sobotę, gdy na wyjeździe zmierzy się z SPR-em Stalą Mielec. Ten pojedynek rozpocznie się o godz. 18.

Pogoń Szczecin - Vive Tauron Kielce 27:27 (13:15)

Pogoń: Kryński, Tatar, Kowalski - Grzegorek, Bruna 1/1, Walczak 2, Zając, Gierak 5/1, Krupa 3, Krysiak 2, Biernacki, Jedziniak 4, Zaremba 6, Kniaziew 4, Fedeńczak

Vive Tauron: Szmal, Sego - Vuković, Jurecki 4, Kus, Aguinagalde 3, Bielecki 8/2, Jachlewski, Strlek 4, Lijewski 3, Buntic 1, Cupic 4/2

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

CK2015-09-02 18:54:34
no słaby początek ale nic. Ktos mi napisze kto odszedł a kto przyszedł do klubu ?
jaco2015-09-02 18:57:59
Coś mi się wydaje, że profesjonalnie to my do tego meczu nie podeszliśmy. Rozumiem wygrać małą różnicą bramek, ale zremisować z osłabioną Pogonią? Druga sprawa to obrona... wypuściliśmy Musę i Grabarczyka a więc reprezentanta Chorwacji i Polski a teraz jeszcze doszły kontuzje Chrapkowskiego i Jurkiewicza. Kto nam został w środku obrony? Ten mecz to ostrzeżenie... wakacje się skończyły.
hłe hłe2015-09-02 19:07:14
tu 15 tysiecy widzow na trybunach a po takim mezu to z 2 tysiace beda chcialy przyjsc do hali legionow, eh zawodniki pilkarzyki, smiechowy klub, tylko dla ludzi sukcesu sorry kibicow sukcesu
kibic2015-09-02 19:28:14
Ten mecz nawet grając w pięciu w polu powinien być wygrany. Nie zmienia to jednak faktu, że to okienko transferowe po prostu przespaliśmy. Z klubu odeszli Rosiński, Musa, Grabarczyk a przyszedł Jurkiewicz, który na pewno będzie wzmocnieniem, ale na tym lista wzmocnień się kończy. Młody Czarnogórzec to melodia przyszłości. Ma potencjał, ale to nie jest wzmocnienie na "już". Kus to wg mnie osłabienie zespołu. Nie wiem co trenerzy w nim widzą.
19732015-09-02 19:46:12
@hłe hłe ile ty masz lat, że nawet wysłowić się nie umiesz? Chyba tylko Ty rozumiesz to co napisałeś.
trener2015-09-02 19:58:05
Zmienic trenera
19652015-09-02 20:11:05
Teraz Wszyscy do Mielca. Iskra&Stal
Bryx2015-09-02 21:26:41
Tragedii nie ma, tym bardziej przy tym systemie rozgrywek. Ważne, żeby się wkręcili w sezon i na LM byli na pełnych obrotach.
kibic2015-09-02 22:07:38
Pisałem tu 2-3 dni temu że czarno to widać i nie chciałbym być złym prorokiem.
Nie trzeba było długo czekać na "owoce".
Żale naszych gwiazd,że ich bramkarz zamurował-żałosne.
A Q**wa światowe gwiazdy dopuszczają cieniasów z Pogoni do swojej bramki bez niczego-dno.Zawodnik takiego pokroju robi z siebie wręcz łazęgę.Nie przystoi takim gwiazdom tak się ośmieszać.
A przypomnę że w ostatnich latach już był niejeden taki mecz /np Kwidzyń/
Są gwiazdy które-Q*wa za 100 klocków miesięcznie to powinni minimum 6-8 bramek strzelać i to z palcem w du***.
Józefa2015-09-02 22:27:30
Tkaczyk zgubił zapalniczke do papierosów i dlatego nie pojechał ??
erni2015-09-03 01:16:37
spokojnie, na wszstko przyjdzie czas, ja dzis wam mowie ze f4 to minimum, chlopaki sa po okresie przygotowawczym, szczyt bedzi w odpowiednim momencie
MuciasGracias2015-09-03 09:22:17
Zgadzam się całkowicie z ostatnim zdaniem ,,kibic-a,,
MuciasGracias2015-09-03 09:23:59
Chętnie bym usłyszał , co im Servas powie :-))
tundziak2015-09-04 11:32:15
Kiedyś pewnie to musiało przyjść. Ale nie rozumiem czemu akurat z Pogonią, której odeszło sporo składu. I jak czytam opis meczu na stronie VTK "trzon składu pozostał" to ciekawe czy ktoś wie co pisze... Widać było w Zaporożu, widać było z PSG, a teraz z Pogonią, że obrona to firanka. Odeszły "dwie wieże" ze środka, a przyszedł Kus. Sorki, ale on w lidze się nie wyróżniał a co dopiero poziom LM. Ja nie ma nic do chłopaka, ale wg mnie od pewnego poziomu nie przeskoczy. I nie daj Boże, żeby Julen miał kontuzję bo zostajemy bez koła. Postawimy Dzidziusia? Jego pozycja to lewe rozegranie, a jeszcze i środek rozegrania, bo sprzedaliśmy Rosę. Tkaczyk lekka kontuzja i zostaje tylko Zorman, które sami wiecie, że coraz częściej przeplata mecze dobre ze słabymi. Jasne, że nie było w planach kontuzji Kaczki, ale on wróci w przyszłym roku i nie wiadomo kiedy dojdzie do formy. Nie dało się nikogo zakontraktować? Jeszcze odpadł na jakiś czas Chrapek, Buntic jak zwykle bez formy, Reichmann kontuzja i...? Kim będziemy wojować w LM...? Kola i Dzidziuś meczu sami nie wygrają...
Jp2015-09-04 11:48:22
jak zwykle najwięcej dopowiedzenia mają buraki z Płocka
do Jp2015-09-04 14:14:14
nie jestem z Płocka a po to mam forum by się wypowiedzieć. Na Iskrę chodzę od 1987 roku więc nie wyskakuj mi tu z Płockiem gnomie.

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group