Statystyki nie grają. Ruch skuteczny do bólu pomimo przewagi Korony
Tym razem było inaczej niż w Lubinie. W poniedziałek na Kolporter Arenie to Ruch Chorzów oddał dwa celne strzały i oba znalazły drogę do siatki Korony Kielce. Żółto-czerwoni jako zespół byli aktywniejsi praktycznie w każdym elemencie gry, ale ostatecznie trzy punkty pojechały na Śląsk. Gospodarze okazali się nieskuteczni, a swoje zrobił także błąd sędziego asystenta, który uznał gola Mariusza Stępińskiego pomimo spalonego.
Kielczanie oddali aż 17 strzałów przy pięciu próbach chorzowian. 7 uderzeń „złocisto-krwistych” leciało w światło bramki strzeżonej przez Matusa Putnocky’ego. Słowak co najmniej trzykrotnie popisał się jednak znakomitymi interwencjami – po dwóch strzałach Serhija Pyłypczuka i jednym Przemysława Trytki.
Nieznacznie lepiej Korona wypadła w statystyce podań. Żółto-czerwoni wymienili 460 zagrań, zaś ich rywale 452. 70% podań gospodarzy było celne, gości zaś niewiele mniej – 69%.
Podopieczni Marcina Brosza zdominowali kwestię dośrodkowań. Wykonali takich aż 41, z czego 27 znalazło drogę do współpartnera z drużyny. Liczby dotyczące tego aspektu w zespole Ruchu to z kolei 25 i 19.
Najwięcej razy futbolówkę na Kolporter Arenie w poniedziałkowy wieczór zagrał Łukasz Surma – 73 razy. Doświadczony pomocnik „Niebieskich” wyprzedził m.in. najlepszego w tej statystyce piłkarza Korony, Piotra Malarczyka. Kapitan „żółto-czerwonych” posyłał piłkę 64 razy.
Najwięcej futbolówek odzyskał defensor gości, Martin Konczkowski. Uczynił to 27 razy. Nieco mniej, bo odpowiednio 23 i 22 razy, przydarzyło się to Kamilowi Sylwestrzakowi oraz „Malarowi”.
Zmianę, która wniosła sporo ożywienia w szeregi „złocisto-krwistych”, wykonał Tomasz Zając. Młody skrzydłowy oddał najwięcej strzałów na boisku – trzy. Tylko jeden z nich był celny. Żaden zawodnik na placu gry nie oddał jednak więcej uderzeń w światło bramki.
Jak pokazała już statystyka dośrodkowań, żółto-czerwoni byli bardzo aktywni w tym elemencie gry. Przełożyło się to także na wyniki indywidualne. Najwięcej centr z gry wykonali Paweł Sobolewski i Kamil Sylwestrzak – odpowiednio osiem i pięć.
Żaden piłkarz na boisku nie był zbyt często faulowany. Najwięcej razy przepisy przekraczano powstrzymując Surmę – trzykrotnie.
Wszystkie strzały Ruchu zostały oddane z pola karnego. Kielczanie rozłożyli natomiast ten element gry niemalże po równo – dziewięć uderzeń posłali z „szesnastki”, zaś osiem spoza niej.
Statystyki przygotowało T-Mobile Stats.
Wasze komentarze
Z takiego trzymetrowego spalonego wracał Vision przy golu wyrównującym.