Lubawski czeka na sąd i prokuraturę, piłkarze na drugą instancję

25-05-2015 13:36,
Marcin Długosz

Paweł Sobolewski i Zbigniew Małkowski cały czas nie są członkami pierwszego zespołu Korony Kielce. Klub uważa ich dwuletnie kontrakty - podpisane za kadencji prezesa Tomasza Chojnowskiego - za nieważne. Inaczej orzekła Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN. - Prezes się ze mną nie kontaktuje od 17 lutego, a więc od wyroku pierwszej instancji – mówi Małkowski. - Mieli szansę zrezygnować z tamtego kontraktu, a podpisać z nami normalny kontrakt, na normalnych zasadach – ripostuje prezydent Kielc, Wojciech Lubawski.

- Umowy zostały podpisane z byłym prezesem. Sprawy są w sądzie i prokuraturze. Oni nie wyjdą na boisko w pierwszej drużynie – kontynuuje włodarz miasta.

- Jeśli prezydent tak uważa, no to powodzenia. Z tego, co wiem, sprawę zgłoszono już w styczniu i od tej pory nic nie wiadomo – kwituje bramkarz.

Punkt zwrotny w tej sprawie może nadejść jednak jeszcze przed wyrokiem sądu. - 2 czerwca jest druga instancja, także zobaczymy, co powie Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych – zdradza Małkowski.

Póki co golkiper zachowuje spokój i nie zamierza podejmować żadnych kroków w celu wyjaśnienia sytuacji. - Cóż ja mogę poradzić? Takie jest życie. Będę spokojnie czekał na wyrok drugiej instancji i tyle. Zobaczymy, co się zdarzy później – tłumaczy bramkarz.

Lubawski ma pretensje do Małkowskiego i Sobolewskiego o nieuczciwość. - Stanęli po stronie kontraktu, który naszym zdaniem był nieuczciwie podpisany – twierdzi prezydent Kielc.

Z tego powodu kielecki klub nie zamierza wypłacać pensji zawodnikom na podstawie umowy parafowanej do końca 2016 roku. - Absolutnie nie. Dla nas te kontrakty wygasły z końcem grudnia – podkreśla Lubawski. Bramkarz potwierdza, że umowa nie jest realizowana.

Obaj zawodnicy trenują z zespołem rezerw, ale nie rozgrywają meczów w III lidze. - Po wspólnym uzgodnieniu zarządu i moim, ci zawodnicy mogą sobie trenować, nie zamykamy im kariery, ale powrotu nie mają – mówi prezydent miasta.

- Ja z piłki nie zrezygnowałem i cały czas w niej jestem. Także nie mam gdzie wracać. Jestem gotowy - kwituje doświadczony golkiper.

Ważną datą będzie zatem 2 czerwca, kiedy wyrok w drugiej instancji wyda Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN. Czy jednak do jej wytycznych włodarze kieleckiego klubu podejdą wiążąco? - Nie. W tej chwili sprawa jest w prokuraturze – kończy Lubawski.

fot. Paula Duda

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

gnom2015-05-25 14:59:26
Jeśli Lubawski z Paprockim mają odrobinę honoru to powinni dodać, że jeśli przegrają w sądach to wszystkie koszty procesów i odsetki od kontraktów pokryją z własnej kieszeni. W innym przypadku to co robią to działanie na szkodę klubu, czym powinna się zająć prokuratura.
grzegorz2015-05-25 16:28:08
Mam nadzieje, jeśli okaże się że umowy są ważne i miasto będzie musiało wypłacić piłkarza zaległe wynagrodzenie z odsetkami to panowie Lubawski i Paprocki dostaną zarzuty prokuratorskie za niegospodarność bo będzie to sporo pieniędzy z budżetu miasta czyli nasze.
kocur2015-05-25 16:35:08
Z własnej czyli z naszej. Koronka mogła spokojnie walczyć o wyższe cele gdyby nie ludzie pokroju p. Lubawskiego
seta2015-05-25 19:01:07
Panie właścicielu ,taki Pan uczciwy i honorowy? ,mam wrażenie że nie ,otóż jak Ojrzyński mówił Panu o nieprawidłowościach to straszyłeś go prokuraturą ,bo chodziło przecież o Twojego bardzo zaufanego kolesia Tomasza Ch .Przecież to tenże właśnie Twój zaufany koleś podpisał te kontrakty sprawując urząd Prezesa ,więc jakim prawem masz chłopie zastrzeżenia co do tych kontraktów ,PODPISAŁ JE PREZES KLUBU KORONA ,a nie cieć .Gdybyś naprawdę był takim uczciwym ,to stać by Cię było na słowo PRZEPRASZAM w stosunku do osoby trenera Ojrzyńskiego ,ale do tego trzeba nieć kulturę i jaja.Nie wygracie tej sprawy ,zapłacicie wszystkie należne im pieniądze z odsetkami ,a wtedy usłyszycie z aktualnym prezesiną zarzuty o działanie na szkodę Spółki Korona Kielce S.A. i spotkacie się znowu ze swoim kolegą Tomaszem ,tyle że sytuacja i wasze humory będą z goła odmienne.
k2015-05-25 20:46:05
Małkowski i co tak pajacujesz z PZPN. W normalnym sadzie nie da się załatwić tak po znajomościach jak u leśnych dziadków. jak zostało złamane prawo to sa te kontrakty unieważni to i przestaniesz pajacować. Trzeba było to zrobić rok temu. Nie wiem co oni odwalają w tej Koronie.
kolo2015-05-25 20:47:06
Gdyby tak im zależało na graniu to podpisali by nowe kontrakty i grali. Widać te są tak lukratywne ze wola kasę.
scyzor2015-05-25 21:59:57
powinni wrócić i tak im klub wypłaca pensje a na pewno nie było osłabienie lecz wzmocnienie
mexic2015-05-26 10:22:59
scyzor - klub im nic nie wypłaca, bo stoi na stanowisku, że są te kontrakty nieważne.
Sprawa jest banalnie prosta. Oni nie zejdą z podpisanych przez Ch. świstków, bo byliby mocno w plecy, nie tylko jeśli idzie o kwoty na nich zapisane ale też z umową menadżerską. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że podpisanie wysokich kontraktów a przy tym jeszcze wyższych prowizji dla ich menago wiązało się z tym, że duża część prowizji wróciła do Ch. tyle że już w drugim obiegu. Uznanie tych kontraktów za nieważne wiązałoby się z koniecznością zwrotu prowizji w całości do kasy klubu, tylko kto miałby to zrobić, jak prowizja rozparcelowana.
Bryx2015-05-26 10:34:59
Przecież te kontrakty śmierdzą na odległość. Chojnowski był be, teraz jest cacy, że je podpisał?
Kirk2015-05-26 11:34:40
Rozumiem Lubawskiego i prezesa /aktualnego/, że nie realizują kontraktów z tymi dwoma dobrodziejami skoro podpisujący je prezes stoi przed sądem jako działający na szkodę spółki Korona S.A.. a w prokuraturze toczy się postępowanie. Żadne decyzje jakichś instancji sportowych nie są wiążące dla klubu w tej sytuacji. Jedynie wyrok sądu powszechnego wyjaśni sytuację....!
urbi662015-05-26 13:19:52
prokuratura to powinna się zająć Chojnowskim, Sobolewskim i Małkowskim.
19732015-05-26 15:31:52
Szkoda że wielce szanowny pan Lubawski nie zdaje sobie sprawy z tego, że Sąd może unieważnić kontrakty na podstawie zeznań osób, które potwierdzą ich przekręt, a niestety takich świadków brak...
Kirk2015-05-26 17:51:35
Ty 1973, ile ty masz lat albo do jakich szkół ty chodziłeś (albo wcale nie chodziłeś), że takie kocopoły piszesz....?
Tomasz 22015-05-26 20:30:09
Jak zwykle skończy się tak , że roztrwonione zostaną nasze pieniądze bo panowie stworzyli sobie własne ranczo.
As2015-05-26 20:32:00
Znowu wszystkiemu winny były prezes i zawodnicy. Rok temu przerabialiśmy to, gdy niemiecki inwestor wycofał się tylko dlatego, ze Lubawski. chciał go oszukać. W tym samym czasie były prezes podpisał jeszcze kontakty z 2 Ukraińcami i dwaj Kazachami. Czemu tych kontraktów nie kwestionuje WL. Dlaczego Prezydent kłamie, że Paprocki sie z nim nie kontaktuje, przecież obaj byli na ostatnim meczu z Łęczną. Zaniemówili co prawda, ale dopiero jak prezes z Łęcznej ujawnił, że rzekomy przedstawiciel AS ROMY, to kombinator, ktory juz od paru lat nabiera rożnych naiwnych prezesów i włodarzy klubów piłkarskich obiecując im złote góry. Poza tym wszystkie kontrakty zawodnicze podlegają rozstrzyganiu przez organy PZPN, a ńie przez sądy powszechne. Lubawski ani Paprocki o tym nie wiedzą? W klubie pracuje 3 prawników !!!!! Koszty przegranych spraw przez Korone to na dzień dzisiejszy ponad 50 tys. Zł
do 19732015-05-26 20:38:24
Ty adwokat Małkowskiego nie ośmieszaj się. Ze względów nie dopełnienia formalności wymaganych prawem sąd może uznać że kontrakty nie sa ważne. jesli rzeczywiście pan Tomasz Ch. nie otrzymał wymaganej zgody rady nadzorczej na podpisanie tych kontraktów to klub już dawno powinien sprawę wnieść do sądu. Sąd nie potrzebuje żadnych świadków.
19732015-05-26 20:59:04
do kirk, W sobotę jak będziesz na zjeździe w Awansie się zobaczymy.
19732015-05-26 21:13:17
A do tych, ( z prawnikiem Kirkiem, Paprosiem, Lubasiem na czele), którzy wierzą że oprócz Chojnowskiego, Sobolka, Małkosia i ich menago są osoby mogące wiarygodnie zeznać przed Sądem w sprawie unieważnienia kontraktów - pozdrowienia! No chyba że wyżej wymienieni będą obciążać sami siebie, nieprawdaż Kirk? Pozdro dla naiwniaków, szkoda tylko, że za ten cyrk nie zapłaci przemądrzały wąsacz tylko podatnicy.
ola beee2015-05-26 22:54:02
na kontraktach podpisuje się TYLKO PREZES!
a to,że nie miał zgody to problem klubu, a nie piłkarzy!
A to że oba kontrakty śmierdzą na kilometr...śmierdzą i tyle!
Icek Filsonowicz2015-05-27 01:51:10
Z Małkowskim dali ciała bo by im Ekstraklapę wybronił nawet w gumofilcach i z nogą w gipsie.A tak cyrkowiec ich utopił i IV liga wita
do As2015-05-27 19:22:12
Kolejny co lubi robić z siebie pośmiewisko. Każdy kontrakt o prace bez względu czy z piłkarzem czy sprzątaczką może rozwiązać sąd. To sądy w Polsce stoja na strazy prawa a nie zgraja leśnych dziadków umoczeni w korupcje jak cała piłka. Tylko ktoś bardzo nierozgarnięty wierzy że PZPN nie wiedział o korupcji i że to tylko kilka czarnych owiec. Może trzeba wam gamonie przypomnieć że Korona awansowała do ekstraklasy bo sąd najwyższy uznał że korupcja w Widzewie nie przedawniła się a kochany PZPN chciał przymknąć oko i zrobic nas w konia. Każdy kibic Korony wie jaki to był wałek, Korona i Zagłębie degradacja a Widzewowi za ten sam czas uznali że się przedawniło. Na szczęście oliwa sprawiedliwa i po latach wracaja tam gdzie powinni się znaleźć w tamtym roku gdy degradowali Koronę. I co sąd nic nie miał do powiedzenia gamonie.
19732015-05-27 20:56:46
Dla Sądu liczą się dowody (czytaj wiarygodni świadkowie) przekrętu tych kontraktów...

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group