Niedawno zasłabł, był w szpitalu. Teraz został bohaterem meczu

04-03-2015 21:17,
Paulina Idziak

Podopieczni Dariusza Daszkiewicza, wygrywając mecz rewanżowy z AZS-em Częstochowa, pozostają niepokonani od czterech spotkań. Dzięki wczorajszemu triumfowi, kielczanie awansowali do dalszej rundy play-off. Kolejnym optymistycznym akcentem jest fakt, że były to zwycięstwa w dobrym stylu i mogą pozytywnie nastrajać przed kolejnymi, arcyważnymi bataliami. Wtorkowy mecz to przede wszystkim popis Rozalina Pencheva, lecz bohaterów - w gruncie rzeczy - było wielu.

Choć przed spotkaniem rewanżowym można było mieć wątpliwości, czy ekipa Effectora będzie w stanie utrzymać tak dobry poziom gry i mobilizacji na parkiecie, to już pierwsze akcje rozwiały wszelkie obiekcje. Kielecka drużyna szybko narzuciła częstochowianom swój styl gry i kontrolowała pojedynek do końca. Mimo że po dwóch pierwszych setach gospodarze mieli już zapewniony awans do kolejnej rundy, to nie stracili koncentracji i szybko uporali się z przeciwnikiem.

Pod nieobecność kontuzjowanego Adriana Buchowskiego, szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności dostał Penchev. Młody przyjmujący, mimo tego, że praktycznie cały sezon spędził w kwadracie dla rezerwowych, dwumecz z Częstochową rozegrał znakomicie. Świetnie spisywał się w ataku, ale kluczowy w jego wypadku był element zagrywki. Bułgar stawał w polu serwisowym aż 21 razy i choć zanotował zaledwie jednego asa, to sprawiał przeciwnikowi wiele problemów. I chyba nikt nie sprzeciwiałby się, gdyby to właśnie Rozalin został utytułowany najlepszym zawodnikiem meczu.

Statuetkę MVP otrzymał Grzegorz Pająk i bez wątpienia był on kolejnym bohaterem spotkania. Rozgrywający kielczan świetnie rozdzielał piłki między swoich zawodników. To pierwszy mecz, w którym w rozegraniu widać było tak kombinacyjną grę. „Spajder” wielokrotnie gubił blok przeciwnika i umożliwiał swoim kolegom atak na czystej siatce. Jak zwykle świetnie zaprezentował się również na zagrywce. Szczególną uwagę należy zwrócić jednak na jego odwagę. Gdy tylko nadarza się okazja, Pająk bez wahania zamienia się na parkiecie w atakującego i każda jego akcja kończy się w najlepszy z możliwych sposobów, czyli punktem dla ekipy Effectora.

Na ponowne wyróżnienie zasługuje także Bartosz Kaczmarek. Chwalony po pierwszym spotkaniu w Częstochowie, nie zgubił formy i na parkiecie znów był wulkanem energii, znakomicie wywiązując się z przypisanej mu roli. Szczególnie dobrze spisał się w asekuracji. „Kaczy” świetnie bronił i dostarczał piłki rozgrywającemu, pozwalając na wyprowadzenie kontrataków.

Wyróżniając graczy Effectora nie można zapomnieć o środkowych kieleckiego zespołu. Jędrzej Maćkowiak, choć nie bryluje w ataku, to nadrabia znakomitą zagrywką i blokiem. Były zawodnik Skry Bełchatów stawał na linii dziewiątego metra 10 razy i zdobył bezpośrednio jeden punkt z serwisu. Choć liczba bloków z pierwszego spotkania nie została pobita, to Maćkowiak był najskuteczniej blokującym zawodnikiem swojej drużyny i trzykrotnie zatrzymał przeciwnika w ataku.

Mateusz Bieniek to od początku sezonu filar zespołu z Kielc. „Bieniu” w meczu z AZS-em świetnie współpracował ze swoim rozgrywającym i co rusz popisywał się efektowym, a zarazem efektywnym atakiem ze środka. Zagrał na 80 proc. skuteczności. Minusem jego występu był brak punktowych bloków. Trener Daszkiewicz postanowił jednak nie męczyć jednego ze swoich podstawowych graczy i w trzecim secie Bieniek opuścił boisko.

Już w najbliższy piątek, 6 marca kielczanie rozegrają kolejne spotkanie. Choć czasu między meczami jest niewiele, to patrząc na ostatnią grę Effectora można być względnie spokojnym na postawę kieleckiej drużyny.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group