Na wtorkowym treningu Korony Kielce zabrakło trenera Marcina Sasala. Wiele wskazuje na to, że ten 40-letni szkoleniowiec rozstanie się z kieleckim zespołem, a o wszystkim media mają zostać poinformowane przez Zarząd klubu w środę na specjalnej konferencji prasowej.

W kieleckim klubie wciąż konsekwentnie milczą, a na temat trenera nie chcą się wypowiadać ani prezes Tomasz Chojnowski, ani prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. Chojnowski zapraszał tylko dziennikarzy na środową konferencję prasową. Na razie jednak Biuro Prasowe nie rozesłało żadnej wiadomości na ten temat.

Posada Sasala, choć do niedawna wydawała się bardzo mocna (w niektórych internetowych rankingach wspierało go nawet ponad 90% kibiców, a zarząd klubu zapewniał o swoim poparciu), to w weekend została mocno zachwiana. Korona po dwóch tygodniach przerwy w rozgrywkach, które miała wykorzystać na poprawę swojej gry, w sobotę przegrała z Polonią Warszawa 1:3. Co gorsze, była zespołem o klasę gorszym od rywala, a eksperyment taktyczny Sasala (ustawienie 4-3-3) nie zdał egzaminu. Po przerwie szkoleniowiec wrócił do starego systemu, ale to tylko nieznacznie poprawiło styl gry drużyny.

Sytuacja robi się nieciekawa, bo choć kielczanie rundę wiosenną zaczynali na czwartym miejscu, to dziś nad zespołami ze strefy spadkowej mają już tylko siedem punktów przewagi. A w perspektywie mecze z bardzo trudnymi drużynami – z Wisłą Kraków u siebie oraz Śląskiem Wrocław na wyjeździe.

Poniedziałek był dniem wolnym dla piłkarzy, a wtorkowy trening poprowadził drugi trener Marcin Gawron. Zajęciom z boku pilnie przyglądał się prezes Chojnowski.

Niestety, zobaczył bardzo nieciekawy widok. Do kontuzjowanych Kamila Kuzery, Marka Nowaka i Łukasza Maliszewskiego dołączył Krzysztof Pilarz. Sander Puri i Maciej Korzym wznowili treningi po urazach, ale ich występ w niedzielnym spotkaniu stoi pod dużym znakiem zapytania. Z Wisłą na pewno nie zagrają za to Paweł Golański i Jacek Markiewicz, którzy muszą pauzować za komplet żółtych kartek.

W dodatku na drobne urazy narzekają Edi Andradina i Paweł Sobolewski, ale te – na szczęście – nie powinny ich wyeliminować ze spotkania z „Białą Gwiazdą”.

fot. Paula Duda

W zakończonej w zeszłym tygodniu sondzie, większość kibiców Korony stanęła murem za trenerem.

A jak jest teraz? Czy podtrzymujecie swoje zdanie? Zachęcamy do komentowania!

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.