Limit młodzieżowca zszedł na dalszy plan, choć nadal celem jest jego wypełnienie
Korona Kielce stoi przed siedmioma kluczowymi meczami, które zdecydują o tym, czy żółto-czerwoni zagrają w przyszłym sezonie w PKO Ekstraklasie. To priorytet dla klubu. Tym samym na dalszy plan zszedł limit młodzieżowca – ile minut zostało kielczanom do jego wypełnienia?
Zacięta walka o utrzymanie przysłoniła pozaboiskowy cel, jakim jest wypełnienie limitu minut spędzonych na placu gry przez młodzieżowców – zawodników urodzonych do 2001 roku. Regulamin mówi o konieczności zgromadzenia 3 tysięcy minut. W innym przypadku na kluby będą nakładane kary finansowe od 0,5 mln do 3 mln złotych.
Korona Kielce do 27. kolejki bieżącego sezonu zgromadziła 2589 minut – wylicza Damian Wysocki z Radia eM. To wynik, który stanowi 86,3% całego planu. Najlepiej "punktującym" młodzieżowcem złocisto-krwistych jest na ten moment bramkarz, Marceli Zapytowski, notując 810 minut. 22-letni golkiper był wszak członkiem pierwszego składu przez 9 kolejek, licząc od 14. serii gier i meczu z Rakowem do 22., gdy kielczanie polegli z Wartą aż 1:5.
W ostatnim czasie nadbudowywanie osiągniętego rezultatu i zmniejszanie pozostałej różnicy leży głównie po stronie Marcina Szpakowskiego. Środkowy pomocnik od wspominanego, pechowego starcia w Grodzisku Wielkopolskim spędził na boisku 96 minut, wchodząc na murawę wyłącznie z ławki rezerwowych. W tym okresie kampanii 22/23 do podreperowania dorobku klubu ze Ściegiennego 8 dołożył się jeszcze Jakub Konstantyn, który dostał 13 minut w Szczecinie, gdzie ekipa Kamila Kuzery zremisowała z Pogonią.
Obecnie nie ma zbyt wielu przesłanek ku temu, aby licznik z minutami dla młodzieżowców miał w Kielcach przyspieszyć. Nadrzędny cel to utrzymanie, do którego droga jest na ten moment torowana przez znacznie starszych i bardziej doświadczonych zawodników.
– Wiemy, co jest naszym głównym celem. Choć nie chcę też kierować się zasadą, że muszę wpuścić młodzieżowca z uwagi na brak minut. Przyjęliśmy prostą zasadę, że jeśli zasługują na grę, to ja do tego zapraszam. Jeżeli zrealizujemy swój cel, to wtedy będziemy myśleć nad pewnymi rozwiązaniami – powiedział Kamil Kuzera podczas jednej z konferencji prasowych.
Szansą dla piłkarzy urodzonych do 2001 roku są uszczerbki w kadrze zespołu, podyktowane kontuzjami czy wymuszonymi pauzami, jak w przypadku Nono. Hiszpan opuści najbliższy pojedynek Korony z Jagiellonią Białystok z uwagi na nadmiar zgromadzonych kartek. Czy to otworzy furtkę do wyjściowej jedenastki choćby przed rzeczonym Szpakowskim?
fot. Grzegorz Ksel