"Zwycięzca nabiera tlenu, a przegrany ma większe problemy"
– Może jest więcej znaków zapytania, bo zmiana trenera często wiąże się ze zmianą ustawienia, przetasowania koncepcji gry przy stałych fragmentach. Ale mamy swoje problemy, które musimy rozwiązywać. Po pierwszym gwizdku będziemy reagować – mówi przed meczem z Piastem Gliwice trener Leszek Ojrzyński.
Tuż przed starciem na Suzuki Arenie, w Gliwicach doszło do wielkiej rewolucji, której ofiarą stał się Waldemar Fornalik. Były selekcjoner stracił posadę trenera Piasta, zaś nowym szkoleniowcem mistrza Polski sezonu 2018-2019 został Aleksandar Vuković.
Czy możemy się spodziewać, że w Gliwicach zadziała efekt tak zwanej nowej miotły i rywale będą bardziej zmotywowani? – W naszym przypadku mobilizacja musi być na równi jak z Piastem, jeśli nie większa. Gramy u siebie, gdzie wygraliśmy tylko raz... Punków mamy tyle samo. Przyjdzie nam walczyć z tak zwanym meczu o sześć punktów. Zwycięzca nabiera tlenu, a przegrany ma większe problemy. Musimy zrobić wszystko, żeby to Korona cieszyła się po spotkaniu. Pewnie remis nikogo nie zadowala – mówi trener żółto-czerwonych.
Czy potyczka Korony Kielce z Piastem Gliwice może się okazać dla 50-letniego szkoleniowca batalią o utrzymanie posady? – Pytanie nie do mnie, ale każdy trener musi się z tym liczyć. Waldka to spotkało w tym tygodniu. Jak nie idzie, to nawet po wygranej można stracić stanowisko, czy po remisie. Sam tego doświadczyłem w poprzednim klubie. Takie jest życie trenera, ja sobie tym głowy nie zaprzątam, bo trzeba się skupić na swojej pracy. Przyjmuję każdy dzień i wykorzystuję go na maksa. Taki mam charakter, że jako kapitan statku, zawsze schodzę z niego ostatni. Jeśli jest szansa, to się walczy, a kolejek jest jeszcze dużo do końca liga. Ale ten mecz, jeśli chodzi o ciężar gatunkowy, jest znaczący – odpowiada Ojrzyński.
Obecnie gliwiczanie dołują, ale nie można zapomnieć o ich indywidualnościach rzeczywistej sile zespołu, której w tym sezonie jeszcze nie udało im się zaprezentować. – Piast gra nie od dzisiaj w ekstraklasie. W poprzednim sezonie zajęli 5. miejsce. Niedawno byli mistrzem Polski. Zawodnicy, którzy świętowali ten sukces ciągle tam grają – podkreśla trener.
Początek dzisiejszego meczu z Piastem Gliwice o godzinie 15.00. Spotkanie zostanie rozegrane na Suzuki Arenie w Kielcach.
Fot. Grzegorz Ksel