200 kilometrów w szczytnym celu. Wielkie serce i morderczy wysiłek kielczanina
Marcin Długosz, kielecki biegacz i dziennikarz TVP Sport, a także nasz były redakcyjny kolega portalu CKsport.pl dokonał niemożliwego! Przez 30 godzin nieustannego biegu pokonał dystans 200 km, a wszystko to w szczytnym celu - aby pomóc chorej Malince, mieszkance Kielc.
Cała akcja nagłośniła zbiórkę pieniędzy dla chorej dziewczynki, która zmaga się z nowotworem złośliwym nadnerczy. Wydarzenie "Endorfiny dla Maliny" zgromadziło wiele osób, którzy pomagali "Długiemu" pokonać morderczy dystans. 27-latek ruszył w sobotę o godz. 9 i biegł nieustannie do godz. 15:00 w niedzielę. Wtedy z dumą wbiegł na metę swojego ultramaratonu.
Trasa biegu obejmowała 20 dziesięciokilometrowych pętli na ścieżkach Stadionu Leśnego. Każdą z Długoszem pokonywali wspierający go ludzie - znajomi, ale też znane osobowości ze świata sportu i kibice, którzy dodawali mu otuchy, szczególnie na ostatnich, najtrudniejszych kilometrach.
W akcję włączyli się Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce, którzy przebiegł z Długoszem ostatnie 20 kilometrów, a także pięściarze, na czele z Tomaszem Adamkiem, czy szczypiornistki Suzuki Korony Handball.
- Dziękuję to za mało. To co wydarzyło się w #EndorfinyDlaMaliny... Podczas tego weekendu - licząc internetową skarbonkę, wpłaty na miejscu akcji i różne licytacje - zebraliśmy dla naszej Bohaterki nawet około 50 tysięcy złotych. Jak odpoczniemy, podamy pełne dane. Nie jestem w stanie wyrazić swojej wdzięczności! A sportowo... 200 km moje! Łatwo nie było, na ostatnich zmianach byłem wręcz dmuchany do przodu przez współbiegaczy, ale mamy to! Nigdy nie wyrażę swojej wdzięczności! Wierzyłem, że mogę zaatakować ten dystans, ale nigdy w życiu nie przypuszczałem, że przez 30 godzin bez snu będę w stanie tylko biec, jeść, pić i zmieniać skarpetki - skomentował na gorąco kielecki biegacz.
W trakcie całego wydarzenia odbywał się festyn, na którym na obecnych czekały m.in. grille, animacje dla dzieci, pokaz strażaków pożarnych z wykorzystaniem wozu strażackiego, spotkania ze sportowcami, licytacje przeróżnych przedmiotów i usług. Cały dochód z wydarzenia został przekazany na zbiórkę dla Malinki.
Długosz podczas dwóch ostatnich biegów udowodnił, że potrafi oddać się sprawie pomocy dla chorych ludzi. Dwa lata temu jego 130-kilometrowy bieg przyczynił się do zebrania 60 tysięcy złotych na rzecz tracącego słuch 5-letniego Miłosza Lasoty.
Dwulatkę można wspomóc na siepomaga.pl - link do zbiórki poniżej.