II liga może wrócić na Szczepaniaka!
Przed nami ostateczne rozstrzygnięcia w III lidze. Oczy fanów z województwa świętokrzyskiego powinny być skierowane w ten weekend na Tarnobrzeg, bo to tam ŁKS Probudex Łagów powalczy o pole position w walce o historyczny awans do eWinner II ligi.
Paradoksalnie gra o szczebel rozgrywkowy wyżej mogłaby też przysporzyć ekipie z Łagowa trochę kłopotów. Chodzi tutaj głównie o problem z pojemnością stadionu ŁKS Probudexu Łagów.
Zgodnie z podręcznikiem licencyjnym dla eWinner II ligi, klub występujący na trzecim szczeblu rozgrywkowym musi dysponować obiektem posiadającym 900 miejsc siedzących udostępnionych dla publiczności lub 450 w przypadku budowy, przebudowy, czy modernizacji obiektu.
Problem w tym, że klubu z Łagowa dysponuje stadionem posiadającym 300 miejsc siedzących i w takiej sytuacji nie zostałby dopuszczony do rozgrywek II ligi.
Kibice ŁKS-u nie muszą się jednak martwić. Jak zdradził nam dyrektor sportowy ŁKS-u Łagów Wojciech Śmiech, w przypadku awansu ekipa z Łagowa będzie rozgrywać domowe mecze na stadionie przy ulicy Szczepaniaka w Kielcach. Oczywiście byłoby to rozwiązanie tymczasowe, bo klub planuje budowę nowego stadionu.
Jeżeli tak się stanie i faktycznie ŁKS będzie rozgrywał swoje mecze w stolicy województwa świętokrzyskiego, będą to najwyższe rozgrywki, jakie gościły na tym obiekcie od sezonu 2005/2006, kiedy to Korona debiutowała w Ekstraklasie.
Fot. Maciej Urban