Trener Leszek Ojrzyński zaopiniował Petrowa. Zostanie zakontraktowany?
Jeśli nie wydarzy się nic nadspodziewanego, prawdopodobnie dojdzie do ostatniego transferu tej rundy. Od kilku tygodni na testach w Koronie Kielce jest Kyryło Petrow, który zaprezentował się między innymi podczas meczu kontrolnego z Radomiakiem Radom. Dziś trener Leszek Ojrzyński zdradził, co myśli na temat tego zawodnika.
– Trenuje z nami i pokazuje się z bardzo dobrej strony. Chcę go w zespole, ale ostateczna decyzja należy do dyrektora sportowego, Pawła Golańskiego. Wszystko będzie jasne do środy – przyznał szkoleniowiec podczas konferencji prasowej poprzedzającej wtorkowe starcie z Podbeskidziem.
Czasu nie pozostało zbyt wiele, bo 7 kwietnia mija termin podpisywania umów z piłkarzami, którzy opuszczają ligi rosyjskie oraz ukraińskie i chcą dokończyć sezon w innym miejscu. To specjalny przepis FIFA wprowadzony w wyniku rosyjskiej napaści na naszych wschodnich sąsiadów.
– Każdy zawodnik jest bardzo ważny. Do końca pozostało dziewięć spotkań, a na przeszkodzie mogą stanąć kartki i kontuzje. Potrzebujemy szerokiego składu – zauważył Ojrzyński.
Przypomnijmy, że Ukrainiec w przeszłości reprezentował już barwy Korony Kielce, co miało miejsce w 2014 roku. Po tym epizodzie reprezentował barwy klubów z Kazachstanu, Ukrainy, czy Azerbejdżanu.
Ostatnio występował w Kołosie Kowaliwka, którego musiał opuścić po wybuchu wojny. Ponieważ piłkarz jest jedynym opiekunem swoich dzieci, nie objęła go powszechna mobilizacja i mógł wyjechać do Polski. Petrow obrał kurs na Kielce, gdzie następnie nawiązał kontakt z ekipą żółto-czerwonych. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego, najwcześniej w środę zaprezentowany zostanie jako nowy zawodnik Korony, a jego umowa będzie obowiązywać do końca sezonu.
Fot. Maciej Urban