Marcin Cebula po operacji. Świetną formę zatrzymała kontuzja
Świetny czas w Rakowie Częstochowa miał Marcin Cebula. Pochodzący ze Staszowa piłkarz był nawet łączony z reprezentacją Polski, ale potem przyszły problemy zdrowotne. Po ośmiu spotkaniach i trzech bramkach w obecnym sezonie musiał poddać się zabiegowi. Teraz czeka go jeszcze kilka tygodni pauzy i rehabilitacja.
26-latek zamienił Kielce na Częstochowę latem 2020 roku i szybko stał się ważnym graczem w układance Marka Papszuna. Grał m. in. w europejskich pucharach, strzelał ładnej urody bramki w PKO Ekstraklasie. W poprzednim sezonie w 24 spotkaniach trafił sześć razy i zanotował siedem asyst. W obecnym - w ośmiu meczach trafił trzy bramki.
Jego błyskotliwą formę zatrzymały kontuzje, które nie opuszczały "Ceby" także za czasów gry w Kielcach. Na przełomie września i października opuścił sześć spotkań. Potem wrócił dosłownie na 39 minut i znowu musiał poddać się przerwie.
W lutym Cebula wrócił do gry, ale gdy wydawało się, że wszystko co najgorsze, jest już za nim, znowu przytrafiły się problemy. Wspólnie ze sztabem medycznym uznano, że najlepszym rozwiązaniem będzie operacja.
Raków Częstochowa poinformował w środowy wieczór, że 26-latek został poddany zabiegowi artroskopii kolana. Dodano jednocześnie, że czeka go kilkutygodniowa przerwa. To dobre informacje, bo wcześniejsze diagnozy mogły sugerować nawet koniec sezonu.
Przed transferem do Rakowa, Marcin Cebula spędził dwanaście last w Koronie Kielce. Jego dorobek w żółto-czerwonej koszulce to 150 meczów, 7 bramek i 10 asyst.
fot: Mateusz Kaleta