Korona myślała, że będzie im łatwo. Podejrzewaliśmy, że nas zlekceważą
Korona II Kielce niespodziewanie przegrała w meczu na szczycie Hummel IV ligi z GKS-em Rudki 0:2. Katem kieleckiej drużyny okazał się Kacper Wiecha, który w tym spotkaniu strzelił bramkę i zaliczył asystę. – Czuliśmy, że możemy wygrać to spotkanie. Zagraliśmy bardzo mądrze, dobrze przesuwaliśmy i pomagaliśmy sobie, co było kluczowe – ocenia bohater nowego lidera rozgrywek.
Kacper Wiecha to jeden z najlepszych zawodników w trwającym sezonie Hummel IV ligi.W 10 meczach, strzelił osiem bramek i zanotował pięć asyst. W sobotnim meczu dobitnie o jego skuteczności przekonali się podopieczni Marka Mierzwy.
Druga drużyna Korony Kielce dłużej utrzymywała się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Ponadto, wynik mógłby być jeszcze bardziej niekorzystny dla kielczan, gdyby zawodnicy z Rudek wykorzystali chociażby rzut karny.
– Korona była większą ilość czasu przy piłce, ale my w dobry sposób wyprowadzaliśmy kontry. Oprócz dwóch bramek był jeszcze strzał w poprzeczkę Piotra Jedlikowskiego i niewykorzystany rzut karny – mówi 23-latek.
Porażka ta jest tym bardziej niespodziewana, ponieważ w pierwszej jedenastce Korony II Kielce w tym meczu wybiegli sami zawodnicy trenujący na co dzień z pierwszą drużyną. – Korona myślała, że będzie im łatwo, bo większość zawodników występuje w pierwszej drużynie. Podejrzewaliśmy, że mogą nas zlekceważyć – twierdzi Kacper Wiecha.
Ta porażka i późniejsza wygrana Staru Starachowice sprawia, że Korona II Kielce spada na trzecie miejsce w tabeli Hummel IV ligi.
Ekipa z Rudek za to awansowała na pozycję lidera, co jest nie lada niespodzianką, ponieważ zespół GKS-u był przed sezonem typowany do pozycji w środku lub dolnej części tabeli – Bardzo dużo osób tak myślało i to jest właśnie super, że pokazujemy z tygodnia na tydzień tym ludziom, że się mylili – kończy zawodnik GKS-u Rudki.
Kolejny mecz Korona II Kielce rozegra 16 października, a ich przeciwnikiem będzie wicelider tabeli Star Starachowice.
fot: Maciej Urban