Pierwszy przedsezonowy sparing na plus. Korona wygrywa z Zagłębiem Sosnowiec
W pierwszym sparingu przed rozpoczęciem sezonu 21/22 Fortuna 1. Ligi Korona Kielce, z nowymi twarzami w składzie, pokonała 3:2 ligowego rywala Zagłębie Sosnowiec. Bramki dla żółto-czerwonych zdobywali Grzegorz Szymusik, Przemysław Szarek oraz Marko Pervan. Dla gości dwukrotnie trafiał Szymon Sobczak.
W pierwszej połowie sobotniego sparingu na murawie Suzuki Areny zobaczyliśmy między innymi Adama Frączczaka, czy wracających do Kielc, Piotra Malarczyka, Łukasza Sierpinę oraz Jakuba Górskiego.
Premierowe minuty gry to typowy mecz walki o panowanie w środku pola. Pierwszą groźną okazję złocisto-krwiści przeprowadzili w 10. minucie. Lewą stroną ruszył Łukasz Sierpnia, tego dnia lewy obrońca, złamał akcję do środka i wystawił piłkę na strzał do nabiegającego Jakuba Górskiego. Wracający z wypożyczenia w Garbarni Kraków zawodnik posłał soczysty strzał w długi róg bramki, jednak na posterunku był czujny Frankowski.
Zagłębie odpowiedziało 5 minut później, jednak ogromną zasługę przy wykreowaniu tej szansy miała kielecka defensywa, duet Zapytowski-Malarczyk wystawił futbolówkę na tacy Misakowi, jednak ten w porę został powstrzymany przez Radosława Sewerysia, blokującego efektownym wślizgiem w okazji sam na sam Słoweńca.
Kolejny cios, tym razem bramkowy, należał do Korony. Podopieczni zawładnęli wydarzeniami na placu gry, częściej utrzymywali się przy piłce, co tego dnia wychodziło im całkiem dobrze, aż wreszcie wyszli na prowadzenie za sprawą pięknego uderzenia Grzegorza Szymusika z okolic 25. metra. Od 21. minut gospodarze prowadzili 1:0.
Lecz po strzelonej bramce żółto-czerwoni zdecydowanie oddali pole gry, jeśli któraś z drużyn do przerwy była bliżej trafienia do siatki, to była to ekipa z Sosnowca. Jednak pomimo licznych prób Zagłębiu brakowało konkretów i ostatecznie do końca pierwszej połowy kielczanie utrzymali skromne prowadzenie.
Na drugą odsłonę rywalizacji Dominik Nowak wymienił całą jedenastkę, zgromadzonej w skromnej liczbie kieleckiej publiczności zaprezentowali się kolejni nowi zawodnicy – Michał Koj, Adam Danek oraz Maciej Bortniczuk, którego wypożyczenie z Jagielloni Białystok ogłoszono na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.
Na początku drugiej połowy na drugi plan zeszła rywalizacja na boisku po tym jak bez kontaktu z rywalem na murawie położył się Jakub Osobiński. Wszystko wskazuje na to, że młodemu golkiperowi odnowiła się kontuzja, której doznał jeszcze w poprzednim sezonie w starciu z Arką Gdynia.
Przez kwadrans rywalizacji drugiej odsłony nie działo się za wiele, jednak w 60. minucie podopieczni Dominika Nowaka zrekompensowali ten mało atrakcyjny fragment gry podwyższeniem prowadzenia. Świetną centrę z rzutu wolnego Jacka Podgórskiego, precyzyjnym strzałem głową na gola zamienił Przemysław Szarek.
Po tym trafieniu opiekun gości wymienił niemal pełna jedenastkę, która chwilę później zdołała doprowadzić do bramki kontaktowej. Składną akcje gości sfinalizował Szymon Sobczak.
Obie ekipy zdecydowanie zmieniły swoje nastawienie po przerwie. Gra wyraźnie się otworzyła co skutkowało kolejnymi okazjami z jednej i drugiej strony. W 73. minucie dużą wyrwę w środku pola wykorzystali kielczanie, gdzie Marko Pervan znalazł sobie przestań do oddania strzału i mocnym uderzeniem z okolic 16. metra podwyższył na 3:1. Korona nie mogła, jednak czuć się bezpieczna do końca rywalizacji, gdyż w 79. minucie sosnowiczanie ponownie, za sprawą Sobczaka, złapali kontakt z złocisto-krwistymi.
Choć w końcówce meczu nie zanosiło się na to, że drużyny zdejmą nogę z gazu, to finalnie Koroniarze utrzymali status quo i wygrali 3:2 w pierwszym przedsezonowym sparingu.
W poniedziałek kielczanie rozpoczną drugi tydzień przygotowań, którego zwieńczeniem będzie kolejny mecz kontrolny. Tym razem z Widzewem Łódź.
Korona Kielce - Zagłębie Sosnowiec 3:2 (1:0)
Bramki: Szymusik (21’), Szarek (60’), Pervan (73’) – Sobczak (65’, 79’)
Składy:
I połowa:
Korona: Zapytowski – Szymusik, Seweryś, Malarczyk, Sierpina – Kiełb, Zebić, Szpakowski (35’ Petrović), Oliveira, Górski – Frączczak
Zagłębie: Frankowski – Romero, Duriska, Dalić, Gojny – Misak, Ambrosiewicz, Oliveira, Bryła, Tanque – Pawłowski
II połowa:
Korona: Osobiński (50’ Sandach) – Danek, Szarek, Koj, Lisowski – Łukowski, Petrović, Gąsior, Pervan (62’ Sewerzyński), Podgórski – Rybus (62’ Bortniczuk)
Zagłębie: Bielikow, Kaczmarek, Seedorf, Popczyk, Korzeniecki, Mociak, Troć, Staniak, Sobczak, Turzyniecki
Fot. Maciej Urban