Korona rozpoczęła ostatni mikrocykl w tym sezonie
We wtorek piłkarze Korony Kielce rozpoczęli ostatni tydzień sezonu 2020/21. Zwieńczeniem przygotowań będzie mecz z Radomiakiem Radom, który zakończy granie w sezonie zasadniczym Fortuna 1. Lidze. Potem będą emocje związane z barażami o ekstraklasę i Euro 2020.
Poniedziałek był dla zawodników Dominika Nowaka dniem wolnym, ale teraz znów pracują na wysokich obrotach. Tak będzie aż do soboty. Trener żółto-czerwonych ma spokojną głowę, bo żaden z piłkarzy Korony nie będzie w ostanim meczu sezonu pauzował z powodu żółtych kartek. Inaczej jest w Radomiaku, gdzie z powodu karetk pauzować będzie musiał czołowy zawodnik „Zielonych” Miłosz Kozak - napasntik, który rozegrał w tym sezonie 33 mecze, strzelił 2 bramki i zanotował 8 asyst.
Starcie z Radomiakiem zapowiada się bardzo ciekawie. Kielczanie mogą sprawić niespodziankę i popsuć nastroje walczącym o mistrzostwo Fortuna 1. Ligi i awans do PKO Ekstraklasy radomianom. Z takiego obrotu spraw ucieszyliby się kibice, których rywalizacja na trybunach również może być ciekawą otoczką niedzielnego starcia. Po nim piłkarze udadzą się na urlopy.
Na kolejkę przed końcem sezonu Radomiak jest liderem rogzrywek i ma punkt przewagi nad drugą Bruk-Bet Termaliką Nieciecza oraz trzy "oczka" nad trzecim GKS-em Tychy. Między tymi trzema drużynami rozegra się kwestia bezpośredniego awansu do PKO Ekstraklasy.
Ostatni mecz Korony Kielce w sezonie 2020/21 odbędzie się w niedzielę o godz. 12:40.
fot: Mateusz Kaleta