Bez kibiców nie istniejemy. Te mecze nie miały historii
Po raz pierwszy po długiej przerwie kibice znów mogli obejrzeć mecz piłki ręcznej na żywo. Fani Łomży Vive Kielce świętowali w niedzielę zdobycie przez swoją drużynę pierwszego w tym sezonie trofeum. - Bez kibiców nie istniejemy - mówi Krzysztof Lijewski, dla którego był to ostatni w karierze zawodnika triumf w Pucharze Polski.
- Przez ten rok graliśmy treningowo-sparingowe mecze. Spotkania bez kibiców nie miały większej historii. Gramy dla kibiców i fajnie, że powoli wracają. Mam nadzieję, że na ostatnim meczu sezonu tego wsparcia będzie jeszcze więcej niż w finale - podkreśla najbardziej doświadczony zawodnik w Łomży Vive Kielce.
W Kalisz Arenie na trybunach mogło zasiąść maksymalnie 50 proc. pojemności trybun, czyli nieco ponad półtora tysiąca osób.
– To fajny powrót do przeszłości. Czujemy się dobrze z kibicami i chcemy, aby było ich więcej. Liczymy, że z czasem tak będzie i wspólnie będziemy mogli cieszyć się z naszych kolejnych zwycięstw – podkreśla Michał Olejniczak, dla którego było to pierwsze trofeum w karierze.
W środę kielecka drużyna może przypieczętować osiemnaste w historii mistrzostwo Polski. Stanie się tak, jeśli w Mielu pokona Stal. Podopieczni Talanta Dujszebajewa zakończą sezon w niedzielę domowym meczem z Orlen Wisłą Płock.
fot: Patryk Ptak