Jesteśmy na dobrej, ale jednocześnie niebezpiecznej pozycji przed rewanżem
Łomża Vive Kielce pokonała HBC Nantes 25:24 i ma skromną zaliczkę przed rewanżem w Hali Legionów. Jego stawką będzie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. - To była tylko pierwsza połowa tego dwumeczu - ocenił na pomeczowej konferencji prasowej Talant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
Spotkanie we Francji było bardzo zacięte. W pierwszej połowie kielczanie przegrywali już czterema bramkami, ale zmniejszyli stratę, świetnie weszli w drugą połowę i wyszli na prowadzenie. Mogli wygrać wyżej, bo mieli trzy bramki przewagi, ale Nantes doskoczyło w ostatnich mintuach.
- Wiele ludzi może sądzić, że Nantes nie jest tak silnym zespołem jak Montpellier, czy PSG. Ja mam wielki respekt do tego zespołu. Wykonują świetną pracę, to wielki klub z dobrym trerem i zawodnikami. Jestem bardzi szczęśliwy ze zwycięstwa. Jesteśmy na dobrej, ale jednocześnie niebezpiecznej pozycji przed rewanżem. To była tylko pierwsza połowa. 60 minut w Kielcach będzie bardzo trudne - skomentował na pomeczowej konferencji prasowej trener mistrzów Polski.
- Jeśli ktoś mi powie, że wygramy w domu tylko jedną bramką, podpisuję się pod tym bez wahania. Musimy się dobrze przygotować do rewanżu - podkreślił.
Trener HBC Nantes Alberto Entrerios zwrócił uwagę na punkt zwrotny meczu - początek drugiej połowy. - Zaczęliśmy drugą część gorzej, niż pierwszą. Zrobiliśmy błędy w defensywie, potem próbowaliśmy wrócić do gry, walczyliśmy, ale zrobiliśmy wiele błędów. Przez większość czasu gry z trudem przychodziło nam zdobywanie bramek. Na koniec zagraliśmy 7:6 i doskoczyliśmy. Jedna bramka straty na koniec to nie jest zły wynik. Zachowujemy szanse na awans - ocenił Hiszpan.
To było wyjątkowe spotkanie dla Nicolasa Tournata. Francuski obrotowy wrócił do Nantes, gdzie grał przez osiem ostatnich lat. - To duża przyjemność, ale też dziwne uczucie zagrać w tej hali po przeciwnej stronie. Byliśmy skoncentrowani, ale teraz musimy zachować tę koncentrację na rewanż. Jest prawie remis - skomentował obrotowy mistrzów Polski.
Franzuci zapowiadają walkę o awans. - Przygotujemy się do rewanżu jak najlepiej, aby wygrać. Mamy w zespole kilku zawodników, którzy nigdy jeszcze nie grali w Kielcach. Zwycięstwo w rewanżu to nie jest mission impossible - zwrócił uwagę Kirił Lazarov, rozgrywający Nantes.
Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w przyszłą środę w Hali Legionów. Początek o godz. 20:45.
fot: Anna Benicewicz-Miazga