Łomża Vive Kielce ostatni raz przed kadrą. Podejmuje Górnika
Czwarty w tabeli Górnik Zabrze będzie rywalem Łomży Vive Kielce w 15. kolejce PGNiG Superligi. Kielczanie, będący faworytem, postarają się o szesnaste w tym sezonie zwycięstwo na krajowym podwórku.
W poprzedniej kolejce kielczanie pokonali w Szczecinie Sandrę Spa Pogoń. Górnicy zanotowali jeden ze słabszych meczów w tym seoznie. Przegrali u siebie 18:27 z Orlen Wisłą Płock. - Wydaje mi się, że to był wypadek przy pracy. Z innymi zespołami grali znacznie pewniej - uważa Miłosz Wałach, bramkarz mistrzów Polski.
- Grają trochę 5-1, trochę 6-0. Mają trenera, który grał wiele lat w Niemczech, będą grali twardo w obronie. Są poukładani w ataku, może nie pokazali tego ostatnio z Płockiem, ale myslę, że na nas się skoncentrują i będą chcieli powalczyć - dodaje młody golkiper.
Kielczanie, z kompletem zwycięstw, są pierwsi w tabeli. Górnicy walczą o podium - na razie zajmują czwartą lokatę z dorobkiem 30 punktów i trzema "oczkami" straty do Azotów Puławy.
- Odkąd jestem w Kielcach, grają na wysokim poziomie. Górnik zawsze walczy do ostatniej minuty. Tak było w pierwszym meczu - przypomina Dani Dujshebvaev. Łomża Vive Kielce pokonała w Zabrzu rywali 31:24.
Po tym meczu w PGNiG Superlidze nastąpi przerwa na mecze reprezentacji Polski.
Sobotnie spotkanie w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 17:30.
fot: Anna Benicewicz-Miazga