Niedzielna "święta wojna" pod znakiem zapytania. Liga Mistrzów jeszcze w tym roku
Pozytywne wyniki badań na koronawirusa sprawiły, że cała drużyna Łomży Vive Kielce po raz kolejny w tym sezonie musiała udać się na kwarantannę. Mistrzowie Polski wracają do treningów w piątek i niewykluczone, że zagrają w kończącym się roku jeszcze jedno spotkanie w Lidze Mistrzów. Nie wiadomo jednak, co z zaplanowanym na niedzielę ligowym klasykiem - meczem z Orlen Wisłą Płock.
Kielczanie przebywają w izolacji od środy, 2 grudnia. Z tego powodu nie odbył się zaplanowany na czwartek mecz Ligi Mistrzów z PSG, a także kolejny, z FC Porto. Kielczanie powinni kończyć rudnę niedzielną "świętą wojną", ale niewykluczone, że będzie ich czekać jeszcze jedno spotkanie w lidze oraz w europejskich pucharach.
Taką informację przekazał Paweł Papaj - Dyrektor ds. Marketingu w kieleckim klubie. - Duża szansa, że jeszcze w tym roku zagramy Ligę Mistrzów - napisał w mediach społecznościowych.
Na 19 grudnia (sobota) zaplanowano zaległe spotkanie kielczan z MMTS Kwidzyn. Kielczanie mają też zaległe mecze z Azotami Puławy i SPR Stalą Mielec, ale ich terminy nie zostały jeszcze ustalone.
Wciąż nie wiadomo także, co ze starciem Łomży Vive Kielce z Orlen Wisłą Płock. "Święta wojna" miała zostać rozegrana w niedzielę o godz. 19:30, ale kielczanie musieliby przystąpić do niej po zaledwie dwóch dniach od powrotu do treningów. Regulamin mówi jednak, że mecz może być rozegrany, kiedy drużyna ma do dyspozycji 10 zawodników plus bramkarza.
Problemy zdrowotne w ostatnich tygodniach mieli także "Nafciarze". Szczypiorniści Orlen Wisły w środę wracają do gry w Lidze Europejskiej i to w mocnym składzie. Decyzja w sprawie ligowego klasyku pomiędzy Łomżą Vive, a Orlen Wisłą, zapadnie w najbliższych dniach.
Tymczasem rok kalendarzowy oraz terminy do przekładania spotkań kończą się. 15 grudnia zgrupowanie rozpocznie reprezentacja Polski, która będzie przygotowywać się do do styczniowych mistrzostw świata w Egipcie. Zawodnicy mistrzów Polski dotrą na nie z opóźnieniem, aby dokończyć klubowe rozgrywki w 2020 roku.
Duża szansa, że jeszcze w tym roku zagramy Ligę Mistrzów.
— Paweł Papaj (@pawelpapaj) December 8, 2020
fot: Anna Benicewicz-Miazga