Mecz z Veszprem nie pokaże, gdzie jesteśmy
W środę, czwartek oraz piątek Łomża Vive Kielce rozegra kolejne sparingi podczas letniego okresu przygotowawczego. Kielczanie rozpoczęli węgierskie tournee, które zwieńczy kontrolna gra z Telekomem Veszprem. - Ten mecz nie pokaże jeszcze, gdzie jesteśmy. Jedziemy tam, aby dalej się zgrywać, bo jeszcze nie trenowaliśmy wszystkich naszych warianów na treningach - mówi Arkadiusz Moryto, skrzydłowy mistrzów Polski.
Oprócz etatowego uczestnika Ligi Mistrzów, rywalami kielczan będą w pierwszych dwóch dniach Grundfos Tatabanya i Csurgoi KK. - Spodziewamy się ciekawych meczów. To będzie kolejna dawka do analizy dla naszego sztabu trenerskiego - zauważa 23-latek.
Na szansę gry mocno liczy też Miłosz Wałach. 18-letni bramkarz pokazał się z bardzo dobrej strony na turnieju w Mielcu - szczególnie w spotkaniu z Tatranem Preszów, kiedy bronił z 40% skutecznością i obronił m. in. trzy rzuty karne. - Zdobyłem cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości. Trzeba być pewnym siebie, ale też wiedzieć, co to pokora. To były tylko dwa mecze, a oceniać będziemy po całym sezonie, a nie po jednym meczu na jednym turnieju - zaznacza Wałach.
- Mam nadzieję, że na Węgrzech dostanę kolejne minuty. Będę chciał cieszyć się każdą minutą i motywować siebie do odbicia kolejnych piłek. W Mielcu miałem dwa przestoje, a teraz chciałbym tego uniknąć i zagrać równo - zaznacza.
Kielczanie mieszkają w Székesfehérvár, skąd będą dojeżdżać na kolejne mecze. Poprzeczka pójdzie w górę już w środę, kiedy ich rywalem będzie Grundfos Tatabanya. To trzecia siła węgierskiej ekstraklasy, która dotychczas wygrała wszystkie pięć swoje sparingów, pokonując m. in. Telekom Veszprem.
Mecz z tym rywalem będzie też okazją do spotkania się z Polakem - Piotrem Wyszomirskim, który broni barw tego zespołu od 2020 roku. - Fajnie będzie się spotkać. Oglądałem jego poczynania w telewizji na mistrzostwach, kiedy bronił razem ze Sławkiem Szmalem. Do tej pory się nie znaliśmy, a miło będzie z bliska zobaczyć, jak gra, a nawet się przeciwko niemu zmierzyć - kwituje Wałach.
Mecz Łomża Vive Kielce z Grundfos Tatabanya zostanie rozegrany w środę o godz. 18:00.
fot: Mateusz Kaleta