Lijewski chce iść w ślady brata. Planuje zostać trenerem
Duet trenerski braci Lijewskich? - Nigdy nie mów nigdy - odpowiada Krzyszof Lijewski, zawodnik PGE VIVE Kielce. Doświadczony rozgrywający zdradził, że po zakończeniu kariery chciałby zostać trenerem. - Chciałbym zostać przy tym, co kocham - mówi 36-latek.
- Jak sięgam pamięcią, w moim domu była tylko piłka ręczna. Bardzo wcześnie zacząłem grać, dużo wiem o tej dyscyplinie i bardzo lubię ten sport. Wydaje mi się, że jestem na bieżąco ze wszystkimi nowinkami. Na pewno po zakończeniu kariery nie zostanę prawnikiem, dentystą czy lekarzem. Mam nadzieję, że będzie dane mi być trenerem. Nie wiem, czy młodzików, młodziczek, juniorów, juniorek, seniorów czy seniorek, chciałbym po prostu spróbować swoich sił - mówi zawodnik cytowany przez oficjalną stronę klubu.
"Lijek" może zatem podążyć śladami swojego starszego brata Marcina, który sięgnął w tym roku po brązowy medal z NMC Górnikiem Zabrze. Wcześniej też był piłkarzem ręcznym. - Mój brat jest dużo dalej ode mnie, jeżeli chodzi o pracę trenerską, wykonuje ten zawód kilka dobrych lat. Ja jestem jeszcze piłkarzem ręcznym. Mam nadzieję, że będę jeszcze trochę grać, ale wiem, że jak skończę, to podejmę pewne kroki, by zostać trenerem. Tak naprawdę musielibyśmy usiąść z Marcinem i porozmawiać, ciężko mi na tę chwilę powiedzieć, czy byłaby na to szansa – dodaje rozgrywający PGE VIVE Kielce.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze