Napastnik, towar deficytowy. Rywale Korony wzmacniają się przed walką o utrzymanie
Z ŁKS Łódź, Wisłą Kraków, Arką Gdynia i Górnikiem Zabrze najprawdopodobniej o utrzymanie w PKO Ekstraklasie powalczy na wiosnę kielecka Korona. To cztery najsłabsze drużyny, które na półmetku sezonu zamykają ligową tabelę. Łodzianie w przerwie od ligowego grania nie próżnują i już na początku stycznia wzmocnili drużynę czterema zawodnikami.
Do beniaminka ekstraklasy dołączyli dwaj obrońcy: Maciej Dąbrowski (Zagłębie Lubin) i Hiszpan Carlos Moros Garcia (GIF Sundsvall) oraz dwaj napastnicy: Hiszpan Samu Corral (CF Talavera de la Reina) i Jakub Wróbel (GKS Jastrzębie). To oni mają odpowiadać za strzelanie na wiosnę goli dla ŁKS-u. 26-letni Hiszpan jesienią trafił do siatki sześć razy w 17 spotkaniach w Segunda B. 26-letni Wróbel był natomiast jednym z najskuteczniejszych zawodników Fortuna 1. Ligi, gdzie zdobył osiem goli i zanotował sześć asyst.
Napastnik to towar deficytowy w całej ekstraklasie. Takowego szuka też Korona, bo obecni - Michal Papadopulos, Michał Żyro i Uros Djuranović - na jesieni razem strzelili tylko dwa gole.
Zimowe okienko transferowe otworzyło się w polskiej ekstraklasie 1 stycznia i potrwa aż do 2 marca. Runda wiosenna ruszy natomiast w drugi weekend lutego.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Ale JAK WYBIERZE!!!!!?????
Po czym w tekście okazuje się, że na tą chwilę TYLKO JEDEN RYWAL - ŁKS Łódź faktycznie się wzmacnia.
Ale co tam, gimbaza już zaczyna hejtować.
Biada klubowi, który ma tak słabych kibiców…
O czym Wy piszecie, liczycie na transfery gotówkowe do Korony? Zając szuka zawodników bez agentów (żeby prowizji nie płacić), a Wy się zastanawiacie ile Niemcy dadzą na transfery?
Zapewne dadzą tyle ile dawali do tej pory czyli POŻYCZKĘ zasypującą deficyt który robi Zając swoim zarządzaniem klubu.
Korona ma określony budżet płacowy na ten sezon. Nie przychodzą zawodnicy bo szrot który Zając wcześniej sprowadził nie ma gdzie odejść, a jako że ten szrot nie ma agentów to nie ma się do kogo zwrócić żeby szukał mu nowego klubu.
Po za tym żaden rozsądny zawodnik nie zgodzi się w zimie na obustronne rozwiązanie kontraktu jeśli nie ma w zanadrzu klubu z którym może podpisać kontrakt.
Jak taki zawodnik nie znajdzie nikogo kto go zatrudni to czeka go 6 miesięcy bez treningu w klubie, a po takiej przygodzie ciężko w lecie znaleźć klub który porządnie zapłaci.
Pozostaje nam wytrenować/zgrać zawodników których mamy. Może zaczną ciężko trenować dla siebie pod kończące się im kontrakty, bo pewne jest że dla klubu się nie postarają.
Kasę od Niemców żeby móc dalej funkcjonować a nie kasę na transfery haha chyba każde dziecko w Kielcach wie, że Korona nie kupuje zawodników więc nie trzeba tego nawet pisać.
Ostatnie mecze pokazały, że mamy dobrą drużynę.