To wcale nie był łatwy rewanż. Musieliśmy się trochę natrudzić
PGE VIVE jedenasty raz z rzędu zagra w finale PGNiG Superligi. Kielczanie zrewanżowali się Gwardii Opole za niespodziewaną porażkę w pierwszym półfinałowym starciu i w rewanżu nie dali rywalom najmniejszych szans, wygrywając dziewięcioma bramkami. - To wcale nie był łatwy rewanż - mówi Arkadiusz Moryto, autor dwóch trafień.
Kielczanie dominowali na boisku od samego początku spotkania i losy dwumeczu rozstrzygnęli już pierwszej połowie meczu. Schodząc na przerwę kielczanie wygrywali już 21:13. - Mimo, że wynik jest wysoki, musieliśmy się trochę natrudzić, by odskoczyć na spokojną liczbę bramek - przyznaje skrzydłowy kieleckiego zespołu.
REKLAMA
I kwituje: - Uważam, że Gwardia zagrała na dobrym poziomie, postawiła twarde warunki. My jednak zagraliśmy zdecydowanie lepsze spotkanie niż we wtorek i zasłużenie wygraliśmy.
fot: Anna Benicewicz-Miazga