Muszą odpocząć nasze głowy. Z Montpellier przegraliśmy własnymi błędami
Zaledwie cztery dni po porażce z Montpellier HB zawodnicy PGE VIVE Kielce staną do kolejnej, bardzo ważnej batalii w Lidze Mistrzów. W środę kielczanie zmierzą w Mannheim z Rhein-Neckar Loewen. Kielczanie cały czas mają szansę na drugie miejsce w grupie, bo pierwsze - już niemal na pewno zajmie hiszpańska Barcelona. - Muszą odpocząć nasze głowy. Można powiedzieć, że ten poprzedni mecz przegraliśmy sami z siebie, własnymi błędami. Trzeba to poprawić - mówi Uros Zorman, drugi trener kieleckiego zespołu.
- Jedziemy do Mannheim, żeby wygrać. Chcemy wrócić do domu z dwoma punktami i dopóki mamy matematyczne szanse na drugie miejsce, będziemy o nie walczyć - podkreśla.
REKLAMA
Kielczanie przystąpią do tego meczu zaledwie cztery dni po poprzednim starciu. - Mamy niewiele czasu, ale na pewno będziemy chcieli popracować nad tym, co nie wyszło nam w meczu z Montpellier. Jak wszyscy widzieli, sami popełnialiśmy wiele własnych błędów. Jeśli chcemy wygrać tak trudny mecz, to musimy to poprawić - podkreśla.
Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej kielczanie mają 14 punktów i zajmują czwarte miejsce w tabeli. Przed PGE VIVE znajdują się Vardar Skopje oraz Telekom Veszprem, które stoczą z mistrzami Polski walkę o drugą lokatę w grupie. Rhein-Neckar Loewen jest piąte, ale w najlepszym wypadku może wskoczyć jedynie o jedną pozycję wyżej. - Nie będzie to miało dla nas znaczenia. Oczywiście, każdy patrzy na tabelę, ale jestem przekonany, że czeka nas ciężkie spotkanie. Rhein-Neckar Loewen to mocny przeciwnik, jeden z najlepszych na świecie - podkreśla Zorman.
- Mają świetnych bramkarzy, są mocni w obronie, w ataku wszystko zależy od Schmidta - wylicza.
Jaki plan mają mistrzowie Polski na potyczkę w Mannheim? - Podobny jak przed paroma dniami z Montpellier. Najważniejsze, abyśmy nie robili jednak tylu prostych błędów technicznych w ataku. Chcemy, żeby odpoczęły też nasze głowy. Można powiedzieć, że poprzedni mecz nie wygrało Montpellier, ale my przegraliśmy sami z siebie. Trzeba odpocząć, żeby w głowach nie było takiego chaosu - odpiera asystent Dujszebajewa.
Środowa potyczka PGE VIVE Kielce z Rhein-Neckar Loewen w Mannheim rozpocznie się o godz. 19:00.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze