Sentymentalny pojedynek Cindricia. "Vardar nie ma słabych punktów"
Przed PGE VIVE Kielce spotkanie na szczycie grupy A. W niedzielę kielczanie zagrają w Hali Legionów z Vardarem Skopje, jedyną niepokonaną do tej pory drużyną w grupie. - Może jestem tym troszeczkę zaskoczony, ale Vardar to bardzo mocna drużyna. Są w świetnej formie, wygrali wszystkie mecze i są pierwsi w grupie. Niedzielne spotkanie będzie dla nas bardzo ważne - przestrzega przed macedońską ekipą Luka Cindrić, zawodnik kieleckiego zespołu.
- Musimy się dobrze przygotować i powalczyć o wygraną. Wierzę, że kibice będą nas dopingować i nam pomogą - mówi rozgrywający.
REKLAMA
Dla Chorwata będzie to ważne spotkanie. Cindrić spędził w Skopje trzy sezony i właśnie z tego klubu przed sezonem trafił do PGE VIVE. W sezonie 2016/17 Cindrić wygrał razem z Vardarem Ligę Mistrzów. - Naprawdę, nie widzę różnicy między tą ekipą, w której grałem, a tą, jaka jest teraz. Jest sporo nowych graczy, ale ta drużyna cały czas gra na tym samym wysokim poziomie. Grają szybko i będzie to dla nas duże wyzwanie. Nowy trener kontynuuje pracę poprzedniego - przekonuje zawodnik PGE VIVE.
- Parrondo ma podobny styl do Raula Gonzaleza, który mnie trenował - wyjaśnia.
- Wady? Ciężko powiedzieć. Oni nie mają słabych punktów - uśmiecha się zawodnik PGE VIVE i dodaje: - Musimy zagrać mądrze w ataku i wykorzystać swoje okazje. Jeśli tak będzie, na pewno powalczymy o zwycięstwo.
fot: Grzegorz Ksel