Porażka PGE VIVE na inaugurację Ligi Mistrzów. Było tak blisko!

15-09-2018 18:57,
Mateusz Kaleta

Ogromne emocje i dreszcz niepewności do samego końca - takimi słowami można opisać atmosferę panującą w Veszprem Arenie podczas inauguracyjnego spotkania Węgrów z PGE VIVE Kielce. Kielczanie byli bardzo blisko, ale jednak - ulegli gospodarzom 29:27. Mistrzowie Polski byli równorzędnym rywalem dla Węgrów, choć wynik musieli gonić praktycznie od 15. minuty meczu. Ostatecznie okazali się słabi o dwa trafienia.

Kielczanie pojechali do Veszprem w dwunastoosobowym składzie. Zabrakło m. in. Luki Cindricia, który w tym tygodniu dopiero wrócił do treningów z drużyną.

REKLAMA

Spotkanie od bramki rozpoczęło PGE VIVE - faulowany był Michał Jurecki, a gola z karnego zdobył Blaż Janc. Od samego początku mecz był bardzo zacięty. Obie drużyny grały bardzo ostro, a przez pierwszy kwadrans szły niemal bramka za bramkę. Przełamanie nadeszło dopiero w 12. minucie. Veszprem rzuciło dwa gole z rzędu i dzięki trafieniu byłego zawodnika kielczan - Manuela Strleka - wysunęło się na prowadzenie 5:3.

Kielczanie zdołali szybko odpowiedzieć dzięki trafieniom Alexa Dujszebajewa oraz Blaża Janca. Po kwadransie był remis 5:5. Taki stan rzeczy nie trwał długo. Wkrótce nadeszło przełamanie gospodarzy, którzy znów wysunęli się na dwubramkowe prowadzenie. PGE VIVE popełniło dwa błędy w ataku, a po chwili nadziało się na kontrę, którą celnym rzutem zakończył Strlek. Gospodarze wykorzystali też grę w przewadze, podczas której rzucili kolejną bramkę, doprowadzając do wyniku 13:10.

Kielczanie jeszcze przed przerwą zniwelowali straty do jednej bramki. Znacząco pomógł im w tym golkiper, Cupara, który w końcówce pierwszej połowy obronił rzuty graczy Veszprem w trzech kolejnych akcjach z rzędu! Po pierwszych 30 minutach gospodarze prowadzili jedną bramką - 14:13.

Druga odsłona spotkania to po raz kolejny obraz zaciętej i nieustępliwej gry obu drużyn. To jednak znów gospodarze złapali falę dobrej gry i po paru akcjach po raz kolejny wyszli na trzybramkowe prowadzenie.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa chcieli pójść za ciosem i wyrównać stan gry, ale bardzo mądrze w defensywnie grali Madziarzy. Szansa nadarzyła się w 49. minucie, kiedy trzecią dwuminutowa karę obejrzał Blagotinsek, za co automatycznie ukarany został czerwoną kartką. 

PGE VIVE złapało kontakt z przeciwnikiem. Bramkę rzucił Perez Fernandez - i po chwili kielczanie przegrywali znów jedną bramką. Wymarzona okazja do wyrównania nadarzyła się minutę przed końcem meczu. Z kontrą wyszło aż trzech zawodników PGE VIVE, ale fatalnie akcję zakończył Jurecki, którzy podał niecelnie w kierunku Pereza.

Tym samym końcówka należała do gospodarzy. Veszprem mądrze rozegrało ostatnie akcje i przypieczętowało zwycięstwo. PGE VIVE uległo Węgrom 27:29.

Zapis relacji NA ŻYWO

Telekom Veszprem - PGE VIVE Kielce 29:27 (14:13)

Telekom Veszprem: Sterbik, Mikler - Manaskov, Toft Hansen 1, Ilić 2, Tonnesen, Gajić 6, Nilsson, Nagy 4, Strlek 5, Terzić, Blagotinsek, Nenadić 3, Mahe, Mackovsek 4, Lekai 4.

PGE VIVE Kielce: Ivić, Cupara - Jurecki 1, A. Dujshebaev 10, Aguinagalde, Jachlewski 2, Janc 4, Lijewski 1, Moryto 3, Fernandez Perez 3, D. Dujshebaev 2, Karalek 3.

fot: Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Tomek2018-09-15 19:51:05
Krzysiek Lijewski to zawodnik bardzo slaby nie nadajacy sie do skladu Vive.
Alex Duszabajew brawo za walke. gdyby Krzysiek gral choc w 20 % tak jak Ty to bysmy dzis swietowali wygrana.
Zimex2018-09-15 20:41:26
Brawo drużyna za walkę Alex genialny,a przegrana przez Lijewskiego,który od dwóch lat kompletnie zawodzi.Jurecki tez słabiutko ale tego przynajmniej tłumaczy kontuzja
Zimex2018-09-15 21:26:52
Co to moderator cenzura,ze nie ma mojego komentarza?przeciez tylko prawdziwa ocena może coś poprawić
uvw2018-09-15 22:09:02
Jurecki i Lijewski szkoda gadać, Alex, Karalek, Siwy to jest jakość
Handball player2018-09-15 22:13:58
Cierpliwości, dojdą kontuzjowani, szczególnie Cindric, który z Alexem gra na pamięć, mocni rzutowo Kulesza i Mamić i będzie Ok. Dziś było widać szybszą grę i walkę przez 60 minut meczu. W zeszłym sezonie tego nie widziałem. A i z Karaleka większy pożytek niż z Kusa.
Bryx2018-09-15 23:41:09
Brawo za walkę, nieźle to wyglądało. ale za dużo zmarnowanych sam na sam. Szkoda straconej piłki w ostatniej minucie, można było wyrównać i wtedy mogło być inacej.
Dziak2018-09-15 23:55:37
Niestety zawiodła skuteczność w stuprocentowych sytuacjach. Dzidziuś po kontuzji i to jego grę trochę tłumaczy ale Lijek to cień zawodnika. Tyle sytuacji co on zmarnował to by obdzielił niejeden mecz. Brawo Alex, brawo Artsem który walczy jak lew. Dojdzie reszta po kontuzji i będzie ok. Dzięki za walkę.
erni2018-09-16 00:07:53
Brawa dla chlopakow, w tak okrrojonym przez konti skladzie zagrac taki mecz, szacun, jestescie kozaki, dzieki
Coraz lepiej...2018-09-16 08:14:35
No cóż..szkoda.. Ps.a Porębski zawodnikiem meczu?..bo wyskakuje jego wielkie zdj. w artykule?...

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group