Jurkiewicz już po operacji palca. Wszystko zmierza w dobrym kierunku!
Mariusz Jurkiewicz pomyślnie przebiegł zabieg palca wskazującego lewej dłoni w Poznaniu. Była to już trzecia operacja po tym, jak w wakacje rozgrywającemu PGE VIVE w palec wbił się kolec drzewka ogrodowego, przekłuwając go na wylot. Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy "Kaczka" wróci do gry, ale sam zawodnik jest dobrej myśli. - Wierzę, że to już ostatni zabieg i wkrótce wrócę na boisko - mówi zawodnik cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Początkowo wydawało się, że problem Jurekiwcza jest naprawdę poważny. Rozgrywającemu miała grozić nawet amputacja palca, gdyż w palec wdało się trudne do wyleczenia zakażenie.
REKLAMA
Na szczęście dziś wszystko zmierza w dobrym kierunku. - W piątek byłem operowany przez prof. Lubiatowskiego, zabieg przeszedł bez komplikacji, zgodnie z założeniami pana profesora – mówi Mariusz Jurkiewicz – Palec jest oczyszczony, zaszyty, zabandażowany. Co dwa dni mam zmieniać opatrunki - tłumaczy na łamach klubowej strony.
Na razie ciężko wyrokować, kiedy Jurkiewicz wznowi treningi z drużyną. Rozgrywający cały czas przyjmuje antybiotyki, natomiast za dziesięć dni czekają go jeszcze badania kontrolne w Poznaniu.
fot: Anna Benicewicz-Miazga