Michał Jurecki marzy o pożegnalnym meczu w kadrze
Pomimo tego, że Michał Jurecki wciąż odgrywa wiodącą rolę w zespole PGE VIVE Kielce, a za rok przeniesie się do występującego w Bundeslidze Flensburga, to nie gra już w reprezentacji Polski. Przygodę z ekipą biało-czerwonych zakończył w maju 2017 roku. W rozmowie z naszym portalem zdradza jednak, że marzy mu się pożegnalny mecz w barwach narodowych.
Aktualnie wskaźnik występów „Dzidziusia” w koszulce z orzełkiem na piersi zatrzymał się na 198. – To może od razu powinienem rozegrać 2 pożegnalne mecze! – żartuje rozgrywający.
REKLAMA
I po chwili dodaje już na poważnie: - Zawsze marzyłem, aby móc w godny sposób pożegnać się z parkietem, chłopakami, z którymi tworzyliśmy drużynę, ale przede wszystkim kibicami. Szanuję Piotrka Przybeckiego [selekcjonera kadry – red.] i wiem, że ekipa, którą tworzy, to młode pokolenie fajnych zawodników – nie mogę im przeszkadzać w pracy (śmiech). Chciałbym jednak, przy okazji jakiegoś meczu, wejść na 5 minut, usłyszeć hymn, zagrać z orzełkiem na piersi. No i w koszulce z numerem „15”. Jeśli jeszcze nie będzie zarezerwowana (śmiech). Takie pożegnanie dla mnie i dla kibiców. Zobaczymy, może będzie mi to dane.
O tym wątku oraz na szereg innych tematów porozmawialiśmy z Michałem Jureckim w obszernym wywiadzie, którzy ukazał się na łamach naszego portalu. Zachęcamy do przeczytania – KLIK!
fot. Anna Benicewicz-Miazga