Mistrz Izraela lepszy od Korony w wielkopolskim sparingu. Zadecydowała jedna bramka
Pierwszy mecz Korony Kielce podczas zgrupowania w Wielkopolsce okazał się przegrany. Lepszy od żółto-czerwonych okazał się mistrz Izraela, Hapoel Beer Szewa. Ekipa ta pokonała kielczan 1:0. Trener Gino Lettieri zdecydował się desygnować do gry w obu połowach dwie różne jedenastki, z których żadna jednak nie doprowadziła do zdobycia bramki przez kielecką drużynę.
Spotkanie nie obfitowało w zbyt wiele okazji podbramkowych. W pierwszych 35 minutach gry w dobrej sytuacji źle piłkę przyjął Maciej Górski, a potem dośrodkowaniem omal bramkarza rywali nie zaskoczył Ken Kallaste – piłka nieznacznie minęła bramkę Izraelczyków. Izraelczycy odpowiedzieli pod koniec pierwszej połowy, kiedy to Dor Elo wygrał pojedynek z Wiktorem Długoszem i w sytuacji sam na sam pokonał Artura Krysiaka.
REKLAMA
Najlepszą szansę przed przerwą kielczanie mieli w 41. minucie gry. Górski wywalczył piłkę na skrzydle i podał do Zlatko Janjicia – ten uderzył, ale świetną obroną popisał się bramkarz z Izraela. Dobitka Długosza była niecelna.
Po zmianie stron boiska na murawie ujrzeliśmy inny skład Korony. Żółto-czerwoni walczyli o wyrównanie, a bliski celu dwukrotnie był m.in. Bartosz Rymaniak, ale ostatecznie nie trafił do siatki. Tak jak i Elia Soriano swoim strzałem z dystansu i Adnan Kovacević główką, która wylądowała na górnej siatce bramki Izraelczyków.
Aktywny Soriano świetną okazję zmarnował w 78. minucie. Wtedy to przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem rywali. W końcówce wykazał się jeszcze Matthias Hamrol, który wybronił kontrolę Hapoelu.
Ostatecznie pierwszy sparing Korony podczas tegorocznego zgrupowania w Wielkopolsce zakończył się jej porażką 0:1 z mistrzem Izraela. Kolejny sprawdzian zaplanowano na 30 czerwca w postaci potyczki z Miedzią Legnica.
Korona Kielce – Hapoel Beer Szewa 0:1 (0:1)
Bramka: Elo 36’
Korona Kielce: Krysiak – Kosakiewicz, Malarczyk, Pierzchała, Kallaste – Skrzecz, Pedersen, Janjić, Aankour, Długosz – Górski
II połowa: Hamrol – Rymaniak, Kovacević, Malarczyk, Kosakiewicz – Cebula, Petrak, Możdżeń, Arweladze, Jukić - Soriano
fot. Maciej Urban
Źródło: relacja Korony Kielce na Twitterze
Wasze komentarze
Widać po nim, że w piłkę grać potrafi i wie jak w nią grać. Pewnie zostanie.
O golu zadecydował jeden błąd i Krysiak, który próbował ratować raczej bez szans.
Ogólnie Korona wyglądała lepiej od zydków
Co Ty robisz w komentarzach Korony Kielce?
Odejdź stąd w pierony!!! To dla klubu będzie świetna rzecz!