Koroniarze w reprezentacjach. Tylko kilka minut Kaczarawy
W ostatnich trzech dniach zawodnicy powołani z Korony Kielce do reprezentacji krajowych, a w zasadzie, w znacznej mierze, raczej tylko ich drużyny narodowe rozegrały kolejne mecze.
Estończycy zrewanżowali się za czwartkową porażkę z Finlandią 0:3 i w takim samym stosunku pokonali Maltę. Co prawda, zawodnik żółto-czerwonej drużyny, Ken Kallaste znalazł się w szerokim składzie, ale trener dał szansę jego zmiennikom. Boczny obrońca z Kielc przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.
REKLAMA
Także Gruzja Niki Kaczarawy grała w tych dniach towarzysko. Popularni „Krzyżowcy” podejmowali u siebie w poniedziałkowe popołudnie Białoruś. Nie udało im się podtrzymać zwycięskiej passy i po wygranej batalii z Cyprem, tym razem zremisowali 2:2. Trener gruzińskiej kadry, Słowak Władimir Weiss dał kieleckiemu napastnikowi jedynie kilka minut gry, desygnując go na boisko dopiero w 88. minucie.
Nieco mniej radosne zgrupowanie miał Krystian Miś. Powołany do reprezentacji Polski U-21 piłkarz dwukrotnie nie znalazł się w kadrze meczowej na spotkania eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy: wyjazdowy, zremisowany z Wyspami Owczymi 2:2 i wygrany z Danią 3:1 w Gdyni.
Inny powołany do kadry z Korony, Ivan Jukic, mógł odrobinę odpocząć. Jego drużyna, reprezentacja Bośni i Hercegowiny U-21, w drugim terminie FIFA nie rozgrywała spotkania. Na koncie ma więc tylko 61 minut, wygranego 4:0 meczu eliminacji MME z Walią.
fot. Rafał Rusek / PressFocus