Rekordowe mistrzostwa Europy. Tylu kibiców na trybunach jeszcze nie było
Za nami pierwsza część mistrzostw. W czterech miastach odbyły się 24 mecze. Pierwsza runda jest rekordowa pod względem liczby kibiców. W sumie na trybunach zasiadło blisko 200 tysięcy kibiców.
Co ciekawe fani przychodzili nie tylko na mecze w Krakowie, gdzie gra reprezentacja Polski (tu padł rekord na meczu z Francją – niespełna 15 tysięcy osób). Licznie stawali się także w Gdańsku (średnio 7000 fanów), Katowicach (6600) oraz Wrocławiu (6500).
To są świetne rezultaty, tym bardziej, że to lepszy wynik o 60 tysięcy w porównaniu z poprzednim Euro w Danii, a także o dwa razy lepszy od turnieju sprzed czterech lat, który odbył się w Serbii.
Według danych przekazanych przez ZPRP do Polski przyjechało około 20 tysięcy kibiców, a liczba ta ma rosnąć z każdym dniem, ponieważ turniej wchodzić będzie w decydującą fazę.
Popularne są także oficjalne strefy kibica, które powstały w miastach gospodarzy Euro. Odwiedziło je już w sumie 32 tysiące kibiców. Mistrzostwa pokazywane są w ponad 175 krajach – w tym np. w Brazylii i Meksyku. Przed telewizorem mecze Polaków obejrzało już 17 milionów ludzi. A turniej obsługuje 1200 dziennikarzy.
Organizację turnieju chwali szef Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej Jean Brihault.- Moje odczucia są bardzo pozytywne. Jestem zadowolony z pracy z wolontariuszy, którzy są zawsze mili i pomocni. W Gdańsku i Katowicach, w których już nie będzie żadnych meczów wykonano świetną pracę. Cieszę się, że udało nam się pobić rekord liczby kibiców na Euro – powiedział prezydent EHF.
Euro potrwa do 31 stycznia, a wtedy o 17.30 w krakowskiej Tauron Arenie Kraków odbędzie się finał.
Z Krakowa Wojciech Staniec
Wasze komentarze