Sześćdziesiąt minut od marzeń
Na taki mecz kibice w Kielcach czekali dwa lata. Wtedy to mistrzowie Polski pokonali Metalurg Skopje i awansowali do Final Four Ligi Mistrzów. Teraz na drodze Vive Tauronu stanie także zespół z Macedonii, ale tym razem będzie to Vardar.
Tamtą rywalizację i tą obecną łączy nie tylko miasto ćwierćfinałowego rywala Vive Tauronu, ale także wynik pierwszego meczu. Dwa lata temu i przed tygodniem kielczanie wygrywali w Skopje dwoma bramkami.
Spotkanie to od dawna elektryzuje kibiców. Biletów na to spotkanie już nie ma, a to oznacza, że w Hali Legionów zjawi się komplet publiczności. Jednak co warte podkreślenia, ci kibice, którzy nie mają biletów mogą przyjść pod halę, ponieważ znajdzie się tam scena i specjalny telebim na którym wyświetlany będzie mecz.
Mistrzowie Polski mają w pamięci mecz z Montpellier z poprzedniej rundy Ligi Mistrzów, gdy nieoczekiwanie przegrali przed własną publicznością, ale dzięki wyższemu zwycięstwu na wyjeździe awansowali dalej.
- Myślę, że to była dla nas dobra nauczka, wygrana czterema bramkami na wyjeździe i porażka we własnej hali. W niedzielę nie możemy powtórzyć tego błędu. Wszyscy mamy jedno marzenie - zagrać w Final Four. Myślę, że to byłoby niezwykle ważne nie tylko dla Kielc, ale dla całej polskiej piłki ręcznej – nie kryje trener Tałant Dujszebajew.
- Vardar nie ma nic do stracenia. Przyjedzie do Kielc bardzo zmotywowany za sprawą swojego prezesa i kibiców, których będzie na meczu ponad dwustu. Nie chciałbym się jednak skupiać na Vardarze, a na tym by w niedzielę mój zespół zagrał najlepsze spotkanie w sezonie. Każdy mecz jest inny, teraz czeka nas bardzo trudny pojedynek z niezwykle groźnym przeciwnikiem, do którego mamy ogromny szacunek. Vardar przygotuje się do drugiego meczu jeszcze lepiej niż do tego w Skopje i na pewno będzie to zdecydowanie trudniejsze spotkanie – kontynuuje kielecki szkoleniowiec.
Organizatorzy apelują do kibiców o wcześniejsze przybycie na halę, nawet już koło godziny 15. Na kwadrans przed spotkaniem zgaśnie światło i dojście do miejsc będzie utrudnione.
Pojedynek Vive Tauronu z Vardarem Skopje rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.30. Po pierwszym spotkaniu „żółto-biało-niebiescy” prowadzą 22:20. Zwycięzca dwumeczu awansuje do Final Four Ligi Mistrzów.