Wróciły demony z jesieni. „Szkoda pracy całego zespołu”

08-03-2015 18:16,
Marcin Długosz

Korona Kielce była bliska odniesienia zwycięstwa z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale były napastnik żółto-czerwonych, Maciej Korzym, zapewnił „Góralom” wyrównanie w doliczonym czasie gry. - Można powiedzieć, że powtórzył się scenariusz z jesieni, kiedy w głupi sposób traciliśmy bramki – podsumował po meczu kapitan „złocisto-krwistych”, Paweł Golański.

Czy strata wygranej w samej końcówce bardzo boli ekipę z Kielc? - Na pewno tak. Tym bardziej, że tę bramkę straciliśmy po strzale głową Maćka Korzyma z daleka, bo chyba z czternastego metra – skwitował „Golo”.

- Jedyne zagrożenie, jakie Podbeskidzie stwarzało w tym meczu, to po stałych fragmentach gry. I przyszła ta niefortunna 90. minuta… - dodał prawy obrońca Korony.

„Korzeń” zapewnił bielszczanom remis po niepewnej interwencji Vytautasa Cerniauskasa. - Trzeba się wystrzegać takich rzeczy, bo szkoda pracy całego zespołu. Biegaliśmy i walczyliśmy przez 90 minut, a w taki sposób straciliśmy bramkę – powiedział Golański.

„Złocisto-krwiści” lepiej prezentowali się przed przerwą. Po zmianie stron boiska przestali zagrażać bramce Michala Peskovicia. - Myślę, że druga połowa też nie wyglądała bardzo słabo w naszym wykonaniu. Po prostu mieliśmy inne założenia. Liczyliśmy, że Podbeskidzie ruszy do ataku, a my będziemy mogli wyprowadzać kontry – wyjaśnił kapitan kieleckiego zespołu.

- Nie można powiedzieć, że bramka Podbeskidzia padła po jakiejś wielkiej akcji, bardziej straciliśmy ją w wyniku przypadku. W ten sposób straciliśmy dwa punkty – podsumował Golański.

My takich bramek nie strzelamy, a robi to przeciwnik i nad tym ubolewamy – zakończył doświadczony piłkarz Korony.

Z Bielska-Białej Marcin Długosz

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Cekin2015-03-08 19:17:10
No cóż, Golo kurtuazyjnie nie powiedział, że obydwie bramki za.....ł bramkarz !
ScyzorBarycz2015-03-08 19:41:16
Pozwolę sobie na nieco dłuższy komentarz dotyczący postawy naszej drużyny w dzisiejszym meczu.
Drużynę buduję się od tyłu, więc zacznę od golkipera. Vitek to moim zdaniem najmniej pewny punkt drużyny. Jego zachowania cechuje niepewność i brak stanowczości. Przy pierwszej bramce nie miał zbyt wiele do powiedzenia: stał obiema nogami na ziemie, więc nie mógł się wystarczająco mocno wybić. Przy drugiej bramce mógł szybciej cofnąć się do linii tym bardziej, że przez cały mecz raczej trzymał się bardzo blisko niej.
Obrona: Golo i Sylwestrzak- poprawnie. Malarczyk- łatał dziury, chyba najlepszy występ na wiosnę. Leonardo- pokazał wszystkim internetowym napiczom swoją jakość. Jestem pewny, że gdyby zastąpił Sylwestrzaka Korona by nie ucierpiała
Pomoc: Fertovs słaby mecz, grubo poniżej poziomu Klemenza. Jova solidnie, ale za mało ra do przodu. Kapo, Carlos, Serhii silne 4, ale tylko za I połowę.
Dyspozycja Porcelisa bardzo poniżej oczekiwań i poniżej poziomu Tryta.
Zapraszam do kulturalnej dyskusji!
Olek2015-03-08 19:51:09
Wolę już żeby Małecki robił babole.Przynajmniej Polak
Cekin2015-03-08 19:53:43
Ja uważam, że obydwie bramki zawalił Cernauskas. Wyraźnie w powtórkach było widać, że piłka była w jego zasięgu tylko lekko odchodziła a on już tego nie przewidział i było za późno bo w ogóle jest mało przewidujący. Co do drugiej bramki to już nie chodzi nawet, że zbyt wolno się cofał /owszem też/ ale dlaczego piąstkował piłkę, którą powinien w zęby złapać następnie pocelebrować wybicie, ustawić drużynę i byłoby po balu ! Co do pozostałych ocen, zgadzam się
on ck2015-03-08 20:11:11
Tak krawiec kraje jak mu materii staje. Broniąc sie na własnej połowie od 60 minuty mając tak nie pewnego bramkarza jest duze prawdopodobieństwo ze coś wpadnie. Tak na prawdę to wietrząc szatnie korony to zostałoby po jednym zawodniku z kazdej pozycji niektórzy nawet tylko na ławkę. Robiąc takie babole cieżko bedzie sie utrzymać, to był bardzo ważny mecz dla Korony i stracili ważne 2 pkt
ScyzorBarycz2015-03-08 20:35:05
@Cekin W sumie co do drugiej bramki masz rację
@on ck Właśnie o to chodzi. To nie obrona zawodzi tylko linia pomocy, tylko linia pomocy nie potrafi się utrzymać przy piłce. Brakuje im cierpliwości w rozgrywaniu piłki przez co obrona działa na największych obrotach przez całe 45 min
kikkhull2015-03-08 20:42:01
Do ScyzorBarycz - zgadzam się z twoją opinią. Ale 2 połowa to przede wszystkim trener. kompletnie nie pomógł drużynie. Wszyscy widzieli jak to wygląda tylko nie on. Ma taki sam refleks jak Cernauskas, dopiero jak tracimy to sie orientuje że coś jest nie tak. Porcelis połozył sie na boisku żeby trener zorientował się że już ma dawno dość. To oznacza że przez kilkanaście minut gralismy w 10. nie bylo komu nawet miedzy obrońcami biegać, nie mówiąc o przytrzymaniu piłki. W 80. min. to już powinny byc 2 zmiany, żeby choć odrobinę zagrac do przodu. Carlos jest dobry dzięki swojej szybkości, ale nie gdy już ledwie człapie. gdyby zmiany były wcześniej to byśmy na luzie dociągneli zwycięstwo, bo w końcówce podbeskidzie też już nie miało sił, tylko wstrzeliwanie piłki, ale my tylko wykopy, więc im tak to pasowało. Gdyby pograć piłką, wyjść na pozycję to nie dali by rady biegac z pressingiem. Ale to trzeba mieć średnio rozgarnietego trenera na poziomie 3 ligi. Jak można tak prostych spraw nie łapać, że Carlos już nie pójdzie sprintem i trzeba go zmienić. Chyba że Tarasiewicz robi to umyslnie i wyniki zbyt dobre wcale go nie interesują. Może już jest po słowie z powrotem z Osuchem, albo Cracovią i nie chce sie wcale utrzymać.
ScyzorBarycz2015-03-08 20:48:22
@kikkhull Słusznie zwróciłeś uwagę na role trenera. Powinien wcześniej zadziałać, to by mogło nam uratować to bardzo ważne zwycięstwo. Może jestem zbyt naiwnym i łatwowiernym człowiekiem, ale jakoś nie chce mi wierzyć w te teorie spiskowe, które proponujesz
on ck2015-03-08 20:57:47
Ale prowadząc 2:1 jaki jest problem ustawić linie obrony wyżej od bramki i na polowie przyjmować przeciwnika przerwac tam akcje nawet jesli bedzie faul to rzut wolny zagrożenia nie przynosi. Chociaż z takim bramkarzem to nawet wznowienie z pod bramki przeciwnika jest zagrożeniem
rysiek2015-03-08 21:06:08
olek@ daj spokoj z tym amatorem Małeckim jego miejsce jest w rezerwach
Obiektywnie2015-03-08 21:08:02
Myślę, że nie można bronić się całą 2 połowę i zdobyć 3 pkt. Zawodnicy rezerwowi powinni być wprowadzani dużo wcześniej, a Panie trenerze w Ekstraklasie można zrobić 3 zmiany. Tak oczywiście dla przypomnienia.
Kikkhull2015-03-08 21:17:17
@ScyzorBarycz - pewnie mnie poniosło z tym spiskiem, ale jak człowiek może wytrzymać, gdy kolejny mecz i jest to samo. Z Legią przesuwa Pilipczuka na rozgrywającego a cebula siedzi na ławie. Pilipczuk ledwie już człapie, tak jak dzisiaj. Co mu szkodzi zrobic te zmiany. Boczni pomocnicy już nie wychodzą, ślepy to widzi, bo nie maja sił żeby potem wrócić, więc jest tylko wybicie na uwolnienie. Przygotowanie fizyczne tez bez rewelacji. Czym kieruje sie trener że nie chce nawet tych kilku minut przy zmianach ukraść, wybić przeciwnika. Ostatnie 5min. to już nie trzeba cudów przy Podbeskidziu bo ci i tak grają dzide do przodu, tu trzeba tylko pobiegać, nic więcej. Ale jak ktos ma 90min. w nogach to nie pobiega, bo nie wróci do obrony, nie będzie w asekuracji, więc stoimy i czekamy, może sie uda. Taktyka 0.
gnom2015-03-08 22:09:24
Niestety przez chore ambicje i nieumiejętność przyznania się do błędów zarządu nie gra nasz najlepszy bramkarz Małkowski i takie są tego efekty. A Kung-fu jest za słaby na rezerwy a co dopiero na E-klapę.
r2d22015-03-08 22:10:28
Pierwsza stracona bramka - bramkarz by troche źle ustawiony i w duzej mierze ta bramka obciaza jego konto - a druga to juz 100% wina bramkarza - wyszedl OK ale po co ją piąstkował to juz nie rozumiem - 9 na 10 bramkarzy by ja zlapalo w rece - ale nie on - inna sprawa wybici - katastrofa i to nie tylko w tym meczu !! Niestety ale nie mamy solidnego bramkarza. Inna sprawa dlaczego Taras nie reagowal juz w 60-70 minucie ???? Myślę, ze trener tez dołożył cegiełke do tego /tylko/ remisu - w drugiej połowie nie szlo, a ten nie reagował !! Zremisowalismy wygrany mecz ! Pora rozejrzec sie za solidnym bramkarzem - Vitek jest po prostu NIEPEWNY - problem z wykopem z 5-ki, gra na przedpolu - dramat. Co jakiś rzut rożny to nerwówa i oczekiwanie co znów pokaże bramkarz ?
weteran2015-03-08 22:43:42
Ja też się cieszę, że od 4 spotkań jesteśmy niepokonani.
Brawo Koronko.
Oby tak dalej.
TB2015-03-08 22:50:25
gniom ma rację
mamy Małkowskiego który kasę i tak bierze, więc czemu z niego nie korzystać
Cekin2015-03-09 08:09:25
W jakiej formie może być Małkowski,który nie gra od roku i jest zaprzątnięty sprawami kontraktu i budowy domu to łatwo się domyśleć.....?
Pacheta2015-03-09 09:58:35
Mecz był dogadany na remis :-) Nie wierzycie? Bramka musiała paść i padła. Tyle w temacie :-)
Enzo2015-03-09 09:59:20
Leandro i jakość, nie no leże, pokazał te jakość wczoraj jak nie mógł opanować nie atakowany piłki przy linii. Dwie bramki po błędach bramkarza, swobodnie mógł sparować to piłkę na przy bramce na remis. Druga to już jego totalna katastrofa, w takim tempie wracał do bramki że Korzym mógł mu dwie takie bramki zasadzić. Trzeba to powiedzieć jasno, przez bramkarza 3pkt nie pojechały do Kielc.
walet2015-03-09 10:19:05
Ostatni bramkarz który robił taki "spokój" przy dośrodkowaniach to Mierzwa. Demony wróciły!!!
ricky2015-03-09 15:00:55
tak to jest jak sie nie ma zadnej konkurencji dla bramkarza Witek wie ze co by nie zrobil to i tak bedzie gral. Malecki? Nie zartujcie. Trzeba bylo sprowadzic bramkarza a nie jakiej matulki etc. Jedyna nadzieja to przywrocenie Malkowskiego - ale w to to chyba nikt nie wierzy. A Witek to co najwyzej przecietniak...
Prezes2015-03-09 18:32:44
Mecz celowo zremisowany albo taktycznie spartolony. Tak to, Rysiu, wyglądało.Trener cofnął drużynę, nie robił zmian, nie kazał utrzymywać się dłużej przy piłce. Nie wieszajcie psów na Cerniauskasie, bo cała drużyna aż prosiła o remis.
ola be2015-03-09 19:23:27
2 bramka to zasługa całej drużyny i trenera! Ostatnie 30 minut to obrona Częstochowy, ZAWSZE się to mści. Pomysł ze zmianami w 85 i 90 minucie jak widać o kant dupy potłuc! Skoro gra nie klei się o 30 minut a np Porcellis snuje się po boisku nie można go wymienić na pomocnika w 60-70 minucie??? Co dało wpuszczenie Ryby w 90 minucie? Chyba tylko kasę dla Ryby za wejście na boisko.......
endriu2015-03-09 21:25:27
Ten nasz bramkarz to cienias on w ogóle nie umie łapać piłek zresztą jaki bramkarz wybija piłkę przed siebie jeszcze taką którą można złapać .Cienki jest jak polsilver obserwuje go na meczach i stwierdzam ,że technicznie i ruchowo jest ok ale jakiś taki wystraszony .I piłem nie łapie jak Szlakotin.....
ck702015-03-10 08:16:12
Mamy dwóch doświadczonych zawodników. Bramkarza, który dawał spokój defensywie (Małkowski) i pomocnika, który w tym meczu potrafiłby przytrzymać piłkę w środku i potrafi się cofnąć do obrony (Sobolek). Zarządzie drogi,jeżeli zależy ci na KORONIE, schowaj gdzieś honory i daj grać zawodnikom, którzy mogą tej drużynie pomóć !!!

Ostatnie wiadomości

W ostatnim meczu rundy zasadniczej Orlen Superligi, Industria Kielce rozegra domowy pojedynek z Zagłębiem Lubin. Zwycięstwo zapewni kielczanom pierwsze miejsce w tabeli.
Krzysztof Jakubik poprowadzi spotkanie 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Dla arbitra pochodzącego z Siedlec będzie to 34. mecz z udziałem „żółto-czerwonych”.
Od najbliższego sezonu rozgrywki szczypiornistów w Polsce wzbogacą się o możliwość zdobycia nowego trofeum - Superpucharu kraju. Dziś (28 marca) władze Orlen Superligi oraz Związku Piłki Ręcznej w Polsce ogłosiły szczegóły.
Dominick Zator przedłużył umowę z Koroną Kielce. Defensor będzie występował w „żółto-czerwonych” barwach jeszcze przez co najmniej jeden sezon.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – To tylko pierwsza połowa, a w drugiej może zdarzyć się jeszcze wszystko – powiedział po spotkaniu Tomasz Gębala, lider defensywy „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – Mam nadzieję, że zdobędziemy ten upragniony awans, ale była to dopiero połowa meczu – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe z GOG Håndbold 33:25. Najwięcej bramek dla kielczan, dziewięć, zdobył Alex Dujszebajew.
Koszykarze UJK Kielce rozpoczynają rywalizację w fazie play-off o awans do pierwszej ligi. Już w pierwszej rundzie drużyna z Kielc zmierzy się z faworytem do awansu, OPTeam Resovią Rzeszów.
Już w wielkanocny poniedziałek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z łódzkim Widzewem. Wraz z Koroniarzami na wyjazd szykują się także kibice żółto-czerwonych, którzy już w grupie około 700 osób zapisali się na wizytę w „Sercu Łodzi”.
Korona Kielce poznała termin wyjazdowego starcia z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zagrają wówczas mecz, który może zdecydować o losach utrzymania.
Po zakończeniu zimowej przerwy Korona Kielce rozegrała 7 ligowych rywalizacji i wywalczyła w nich zaledwie 6 punktów. Kielczanie mają przed sobą teraz wyjazdową potyczkę z Widzewem. Czy Korona wywiezie 3 punkty z trudnego terenu?
Historia napisała się na naszych oczach. Reprezentacja Polski po raz piąty z rzędu zagra na Mistrzostwach Europy. Bohaterem Wojciech Szczęsny!
Poszukujesz sposobów na podniesienie swoich umiejętności piłkarskich do nowego poziomu? Odpowiednio dobrane znaczniki piłkarskie mogą okazać się kluczowym elementem w osiągnięciu tego celu.
Czy zastanawiasz się, jak w pełni wykorzystać potencjał Instagram Stories w strategii marketingowej? Poszukujesz sposobów na tworzenie angażujących reklam w formie stories? Jeśli tak, to artykuł ten jest dla Ciebie!
Trzeci tydzień Małej Ligi Piłki Ręcznej dostarczył kibicom mnóstwo emocji, zarówno na boiskach Bilczy, Kielc, jak i Chęcin. Rozgrywki odbyły się w dniach 19, 20 i 21 marca, prezentując szereg talentów w różnych kategoriach wiekowych.
Świetny turniej juniorek młodszych Korony Handball Kielce w 1/16 finału mistrzostw Polski. Podopieczne Moniki Ciszek zakończyły go z kompletem trzech zwycięstw.
Przed Industrią Kielce rywalizacja w 1/8 finału Ligi Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” w najbliższą środę (27 marca) zmierzą się z duńskim GOG Håndbold.
Dokładnie za tydzień (1 kwietnia) piłkarze Korony Kielce powrócą do gry po reprezentacyjnej przerwie. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja kadrowa w kieleckiej ekipie poprawiała się w porównaniu do ostatnich konfrontacji.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Brakuje mi minut rozegranych na parkiecie przez te dwa i pół miesiąca bez gry – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek obrotowy mistrzów Polski.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Będzie trzeba taktycznie ich rozpracować. Jest to niewygodny zespół z groźnymi zawodnikami na każdej pozycji – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy mistrzów Polski.
Sabina Jarząbek, reprezentantka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego została wicemistrzynią Polski w półmaratonie. Jednocześnie pobiła swój rekord życiowy i uzyskała kwalifikację na Mistrzostwa Europy w Rzymie.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Mam wielki szacunek dla tego klubu, który bardzo mocno walczy w duńskiej lidze oraz Lidze Mistrzów – powiedział przed spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
W niedzielne popołudnie doszło do starcia dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli CLJ U-18 kobiet. Drużyna KSP Kielce pokonała na obiekcie przy ul. Jeziorańskiego 53 ekipę Legionistek Warszawa 0:1.
Na odbywających się w miniony weekend Mistrzostwach Polski Muay Thai w Szaflarach do walki stanęło 4 zawodników kieleckiego klubu.
Trwa marcowa przerwa reprezentacyjna. Na boiskach drugiej ligi (poza dwoma wyjątkami) nie ma jednak odpoczynku.
W ostatnich dwóch tygodniach drużyny szczypiornistów z regionu świętokrzyskiego rozegrały 5 ligowych spotkań.
Mieszane uczucia towarzyszą świętokrzyskim zespołom po rozegraniu 22. serii gier trzeciej ligi. Czarni Połaniec przegrali 0:1 z Karpatami Krosno, KSZO zremisował z Orlętami Radzyń Podlaski 2:2, a Star Starachowice pokonał Sokoła Sieniawa 1:0.
W meczu 18. kolejki Ligi Centralnej Kobiet szczypiornistki Suzuki Korony Handball Kielce przegrały na wyjeździe z MTS-em Żory 36:15. Najskuteczniejszymi zawodniczkami kielczanek były Magdalena Berlińska oraz Nikola Leśniak, zdobywczynie pięciu bramek.
W meczu 25. kolejki Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Zepter KPR Legionowo 31:23. Po spotkaniu sowimi opiniami podzielili się Krzysztof Lijewski oraz Cezary Surgiel.
W meczu 25. kolejki Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Zepter KPR Legionowo 31:23. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Alex Dujszebajew.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group