Mateusz Możdżeń odchodzi z Korony Kielce! Pomocnik zostaje jednak w Ekstraklasie
Mateusz Możdżeń nie będzie już dłużej piłkarzem Korony Kielce! Jak udało nam się dowiedzieć, ustalone są już wszystkie warunki transferu definitywnego pomocnika do Zagłębia Sosnowiec. Piłkarz miał jeszcze pół roku ważnego kontraktu w zespole żółto-czerwonych, ale zdecydował się odejść już teraz. Z beniaminkiem „Możdżu” podpisze półtoraroczny kontrakt.
27-latek mógł zostać przy Ściegiennego jeszcze do końca obecnego sezonu i zmienić barwy klubowe dopiero później, ale nie chciał ryzykować, że stanie się żelaznym rezerwowym i nie będzie otrzymywał okazji do gry. Skorzystał zatem z propozycji sosnowiczan.
REKLAMA
Kluby nie zamierzają ujawnić kwoty transferu, ale jest ona bardzo niska – wręcz symboliczna. Oficjalnie potwierdzenie transferu powinno nadejść w przeciągu najbliższych godzin.
Możdżeń trafił do Korony latem 2016 roku. Od tej pory rozegrał w jej barwach 88 meczów, w których zdobył 8 bramek.
fot. Maciej Urban
Wasze komentarze
Duzo slabsi od niegow zaliczyli podobna ilość minut (jak nie wjecej).
Szkoda :/
Na 90% odchodzi przez relacje z trenerem.
Tak, Sosnowiec z pewnoscia odrobi 17 punktow straty w 10 spotkan do pierwszej osemki po wygraniu 2 z 20 spotkan do tej pory. Czy jest na sali lekarz? :)
Troche dziwna decyzja biorac pod uwage obecna pozycje Sosnowca i ich potencjal finansowy, ale widocznie Mati bardzo chce grac. Jego decyzja.
Mozdzen nie zrobil progresu, wrecz troche sie cofnal po dobrym poprzednim sezonie, przegrywal rywalizacje z Petrakiem, jesien mial mocno srednia.
Tym niemniej naleza mu sie podziekowania i zyczenia powodzenia!
Nie ma co się załamywać. Znając jego podejście będzie starał się jakieś szpilki w naszym kierunku wbijać, co pokazuje tylko, że wyżej sra niż dupę ma.
Z punktu widzenia sportowego tracimy jednak dobrego zawodnika i zarząd musi popracować nad pozyskaniem nowego gracza lub dać szansę jednemu z juniorów, bo jak nie teraz to kiedy mają się przygotować do gry w następnym sezonie na poziomie Ekstraklasy
Trener rotuje bardzo skladem i nawet po bardzo dobrych meczach wymienia kilku zawodnikow i casami mu sie udawalo ale generalnie w ostatnich meczach bylo coraz gorzej.
Koronie brakuje egzekutora stalych fragmentow gry jak dawniej Edi. Mateusz strzelal ostatnio bardzo slabo i niecelnie. Brakuje tez kogos kto wykonczy rzuty rozne takiego jakim byl Stano. mamy bardzo duzo rzutow wolnych i roznych a brak jest zdobytych bramek.
Jakoś dziwnie jestem przekonany, że Zagłębie będzie walczyć z Koroną w grupie o utrzymanie i to Zagłębie wyjdzie obronną ręką.
Tu i teraz, to jest przerwa zimowa, to po pierwsze.
Korona ma piękny stadion? Widziałem ładniejsze. Sosnowiec nie był słaby jesienią, ale kilka razy będąc lepszym tracił punkty. A piłkę grał ciekawszą niż kilka zespołów z ekstraklasy(w tym Korona). Wiosenna runda jeszcze się nie zaczęła i wszystko może się zdarzyć. Zagłębie może być Pogonią Szczecin poprzedniego sezonu. A jeszcze co do stadionu, liczą się ludzie i ich relacje między sobą, a nie stadiony. Tak się składa, że Zagłębie będzie też grać mecze na innych stadionach nie tylko u siebie.
I kolejny Polak odchodzi, następni w kolejce a nikt z polskiej ligi nie chce przyjść za piniądze Zająca, nawet młokos z Bytowa.
Akurat Możdżenia szanowałem za walkę, w odróżnieniu od Janjicia.
Nasrali sobie w gniazdo klapkami, wyruchaniem Alomerovicia, wariacjami taktycznymi trenera, maszyną losującą i smród się ciągnie po całej lidze. Będziemy grali Bośniakami bo Polak nie chce przyjść.
To przykre....
Kiedyś przychodzili do Korony dla atmosfery bo kasy nie było,
Pawłowski, Wilusz a teraz to nawet wolą Sosnowiec.
Nie kompromituj się. Ale odpowiem ci. O ile pamiętam trenerem Zagłębia, jak grał w nim nieżyjący już W. Mazur, który strzelił w reprezentacji karnego niczym Panenka, był Józef Gałeczka. Ale tu mogę się mylić.
dolna ósemka pewna, bo gramy z górą.
Nikt wartościowy nie przyjdzie zimą bo jak to zimą zarząd zapada w sen zimowy. Ale jakby nawet to jak zwykle na ostatni dzwonek czyli koniec lutego, więc po 4 kolejkach i zostanie 6 , zaczem się zaaklimatyzuje to może ze dwie zagra.
Ale za to rundę finałową w dolnej "8" od dech do dechy, i może nie spadniemy jak Wisła upadnie.
KTO PRZYJDZIE W JEGO MIEJSCE?
I oczywiście winnego.
Najważniejsze, że obie strony się
dogadały i każda pójdzie swoją drogą.
A o wzmocnienia zadba Zarząd z Właścicielami.
Życzę więcej cierpliwości.
Gdyby był takim talentem jak piszesz, nie grałby w Koronie. Ursus Warszawa/Lech/Podbeskidzie/Korona a teraz Sosnowiec - iście gwiazdorska ścieżka kariery.
Od środkowego pomocnika wymaga się celnych strzałów na bramkę. Możdżeń wielokrotnie dochodził do sytuacji, ale je po prostu nagminnie marnował – większość jego strzałów kończyła się kiksem (niecelnie trafiał nogą w piłkę). Kontry w jego wykonaniu (kopnięcie piłki do przodu i bieg za nią, jakby go ktoś trzymał z tyłu za koszulkę) to ich spowolnienie.
Nie ma sensu wracanie do historii, że Zagłębie kiedyś gdzieś tam grało. A gdzie teraz jest Widzew, Ruch? Za to, że kiedyś fajnie grali i zdobywali mistrzostwo Polski, to od razu mamy im dawać fory na pierwszą trójkę Ekstraklasy? Kłaniać się w pas? Ogarnij się człowieku. Idź kibicować Sosnowcowi, bo tak ich chwalisz. Czy Ty jesteś w ogóle kibicem Korony, czy tylko wybranych przez Ciebie pojedynczych zawodników?
Najpierw filozofowi greckiemu przeszkadzał w szatni język niemiecki po przegranych meczach Korony. Potem wymyślił jakąś - sobie tylko znaną - maszynę losująca. A teraz idzie do Zagłębia, tam będzie mieć wszystko, jak trzeba.
Żuber, weź się do roboty, bo i Ciebie los taki spotka.