Powstrzymać gdyńską ekspansję
Szczypiornistki KSS-u w ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej przegrały w Rudzie Śląskiej z miejscową Zgodą. Teraz o punkty może być nieco łatwiej – podopieczne Marka Smolarczyka we własnej hali zagrają z 6. zespołem ekstraklasy, Vistalem Łączpol Gdynia.
Kielczanki po ostatniej rywalizacji niestety nie mogły cieszyć się ze zdobycia kolejnych punktów. W 13. kolejce ligowych rozgrywek, podczas wyjazdowego meczu KSS uległ zespołowi Zgody Ruda Śląska 24:36. Drużynie trenera Smolarczyka nie pomogła nawet świetna postawa czołowej szczypiornistki, Marii Gedroit, która w tej rywalizacji zdobyła aż 14 bramek.
Vistal Łączpol w poprzedniej turze rozgrywek na najwyższym szczeblu przegrał jedną bramką z trzecim zespołem tabeli, MKS-em Piotrcovia Piotrków Tryb. Ta porażka po raz kolejny powstrzymała gdynianki przed ekspansją na wyżyny rundy zasadniczej. Ponadto podopieczne Jerzego Cieplińskiego prezentują w obecnym sezonie bardzo nierówną dyspozycję. Sobotnie rywalki kielczanek należą do grona drużyn, które zazwyczaj są zbyt mocne na niziny ligowe oraz za słabe, by sukcesywnie rywalizować z czołówką żeńskiego szczypiorniaka.
Kielczanki w tym sezonie miały już okazję powalczyć ze szczypiornistkami Vistalu. Niestety, 3. kolejka rozgrywek ligowych, w której obu drużynom przyszło skrzyżować rękawice, przypominała bardziej rzeź betlejemskich niewiniątek niż bitwę pod Grunwaldem. Podopieczne ówczesnego trenera KSS-u, Romana Jezierskiego przegrały 20:45, co można uznać za druzgocącą porażkę.
Przyszłej rywalizacji jednak nie należy porównywać z tamtym blamażem. Ekipa z Kielc prowadzona jest przez nowego szkoleniowca. Ponadto do gry wróciła kontuzjowana Gedroit, która w zespole kieleckiego szczypiorniaka jest niezastąpiona.
Niestetety, statystyki są bezlitosne dla zawodniczek KSS-u. Kielczanki zaliczyły jedynie dwa zwycięstwa oraz aż jedenaście porażek. O wiele lepiej z tej perspektywy wygląda zespół przyjezdny, który w ekstraklasie wygrał siedem razy, a sześciokrotnie musiał znosić glorię przeciwnika. I to on jest faworytem jutrzejszego spotkania.
Początek konfrontacji w hali przy ulicy Krakowskiej w sobotę o godzinie 16.