Srogie lanie w Gdańsku. Effector wciąż bez zwycięstwa
W bardzo złych nastrojach będą wracali z Gdańska siatkarze Effectora. Kielczanie przegrali z Lotosem Trefl 0:3, w setach kolejno: 16:25, 15:25 i 19:25). To była już czwarta porażka drużyny ze świętokrzyskiego w tym sezonie.
Bardzo źle zaczął się obecny sezon dla siatkarzy Effectora Kielce, którzy zanotowali trzy porażki w trzech meczach. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza zapunktowali tylko raz na wyjeździe w Warszawie, gdzie przegrali 2:3.
Niestety pierwszy set rozgrywanego w Ergo Arenie meczu pokazał, że Effectorowi będzie bardzo trudny marzyć o korzystnym wyniku. Zespół z Gdańska był o wiele lepszy i zasłużenie wygrał pierwszą część meczu 25:16. Drugi set zaczął się ciut lepiej dla kielczan, bo po pierwszych akcjach przegrywali zaledwie jednym punktem.
To był jednak chwilowy przebłysk naszej drużyny, gdyż już chwilę później Lotos Trefl prowadził 14:6. Kielczanie już jednak nie byli wstanie odrobić te straty, a przewaga gdańszczan jeszcze urosła. Ostatecznie w tej partii gry gospodarze byli lepsi o dziesięć punktów (25:15).
Jeżeli ktoś myślał, że dwa poprzednie sety były słabe w wykonaniu Effectora mógł zmienić zdanie po pięciu akcjach trzeciego seta, gdyż kielczanie przegrywali 0:5. Kielczanie się jednak lekko przebudzili i na przerwę techniczną schodzili przy 4:8. Widać było jednak, że podopieczni trenera Daszkiewicza chcą odmienić losy spotkania, gdyż zniwelowali straty do dwóch oczek (7:9)
Później jednak wszystko wróciło do „normy”, a na 5-6 punktowym prowadzeniu był Lotos Trefl. W kolejnych minutach i akcjach nic już się nie zmieniło i to gdańszczanie cieszyli się ze zwycięstwa 25:19 w tym secie i 3:0 w całym meczu.
Kolejny mecz Effector rozegra w najbliższą środę w hali „Pod Basztami” w Chęcinach, a rywalem kielczan będzie AZS Częstochowa. Spotkanie to rozpocznie się o godzinie 18.
Lotos Trefl Gdańsk – Effector Kielce (25:16, 25:15, 25:19)
Wasze komentarze