Przed rozpoczęciem zbliżającego się sezonu zespół Korony Kielce został wzmocniony trzema nowymi zawodnikami. Jednym z nich jest Leandro dos Santos. Ten Brazylijczyk ma za sobą występy w czołowych zespołach ligi ukraińskiej i, jak pokazały przedsezonowe sparingi, może stać się jedną z wiodących postaci w drużynie trenera Ryszarda Tarasiewicza.

Leandro sam przyznaje, że Kielce to miejsce, w którym z ogromną chęcią będzie kontynuował swoją karierę. – Bardzo się cieszę, że jestem w Kielcach, bo to wspaniałe miasto i widać tu klimat do grania w piłkę. Korona to naprawdę dobry klub i może on osiągać wielkie sukcesy. W przeszłości słyszałem wiele dobrego o Polsce. Miałem wiele okazji oglądać mecze polskiej reprezentacji narodowej i  wiem, że to nacja, która ma pojęcie o piłce - przyznał w rozmowie z naszym portalem.

Pozwolił on sobie też na podsumowanie swojej krótkiej współpracy z nowym szkoleniowcem. - Bardzo dobrze nam się układa. Widać, że trener naprawdę ma ogromne pojęcie o piłce nożnej. Na każdym treningu skupiamy się na elementach, które bez wątpienia przyniosą pozytywny efekt w lidze – ocenił defensor.

W obecnej kadrze Korony Leandro jest jedynym Brazylijczykiem, lecz nie oznacza to, że czuje się on w drużynie wyalienowany. - Ponieważ w przeszłości grałem w lidze ukraińskiej, język rosyjski nie stanowi dla mnie problemu, więc problemów komunikacyjnych nie mam. Utrzymuję bardzo dobry kontakt z Pyłypczukiem i Petrowem, bo natknąłem się na nich już w czasie gry na Ukrainie. To moi bardzo dobrzy przyjaciele – zakończył.

Autor: Wojciech Staniec II

fot. Mateusz Kępiński (korona-kielce.pl)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.