Święta wojna nuklearna
Mistrz olimpijski, srebrny i brązowy medalista mistrzostw świata, mistrz Europy, młodzieżowy mistrz świata - tacy zawodnicy grają w dwóch najlepszych zespołach ekstraklasy piłkarzy ręcznych. W rozpoczętym właśnie sezonie gwiezdne wojny mają toczyć Vive Kielce i Wisła Płock - czytamy w „Metrze”.
Broniąca tytułu mistrzowskiego Vive, prowadzona przez szkoleniowca reprezentacji Polski Bogdana Wentę, i Wisła, która od 20 lat nie schodzi z podium mistrzostw Polski, tak bardzo zdominowały rozgrywki, że według fachowców i kibiców dziesięć pozostałych drużyn grających w lidze może rywalizować tylko o brązowy medal. Po trzech kolejkach ekstraklasy dwaj odwieczni rywale są jedynymi niepokonanymi zespołami. W poprzednim sezonie obie drużyny stoczyły pięciomeczowy bój w finale fazy play-off. Teraz, w drodze do kolejnej wojny o złoto, Vive i Wisła mają zawojować Europę.
Kielczanie pozyskali latem pięciu nowych zawodników. Do już i tak mocnego składu Wenty dołączyli: Mariusz Jurasik, który z reprezentacją Polski zdobył dwa medale mistrzostw świata, kołowy serbskiej kadry Rastko Stojković, ukraiński skrzydłowy Witalij Nat (eks-płocczanin), były reprezentant Polski Damian Moszczyński i duński bramkarz Marcus Cleverly. - Mam do dyspozycji szeroką, 18-osobową kadrę. Wszyscy są dobrze przygotowani - cieszy się Wenta. Potwierdzeniem słów trenera jest awans do Ligi Mistrzów. Po zwycięstwie w Kielcach nad portugalskim Porto i słowackim Tatranem Presov, Vive znalazło się w grupie B Champions League. Zmierzy się w niej z niemieckim Rhein-Neckar Loewen, w którym grają Sławomir Szmal, Karol Bielecki i Grzegorz Tkaczyk, węgierskim Veszpremem, francuskim Chambery, słoweńskim Gorenje Velenje i z Bośnią Sarajewo. Celem jest awans do 1/8 finału (z grupy wyjdą cztery najlepsze zespoły). Ale jeśli się nie uda, tragedii nie będzie. - Budujemy drużynę spokojnie i cierpliwie. Już teraz stać nas na najlepszych zawodników, a z każdym rokiem będziemy zwiększali budżet - mówi \"Metru\" prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas. W tym sezonie budżet Vive wynosi siedem milionów złotych. Jak ustaliliśmy, najlepsi zawodnicy mają zagwarantowane 7-8 tys. euro miesięcznej pensji. Sam Wenta inkasuje 12 tys. euro. Niewiele więcej zarabiają reprezentanci Polski grający w Bundeslidze, choćby zawodnicy wspomnianego Rhein-Neckar. Ich pensje oscylują w granicach 10-15 tys. euro.
Więcej na stronie dziennika \"Metro\".