Katowice zdobyte!
Najmniejszych szans nie dali niepokonanemu przed własną publicznością Mickiewiczowi Katowice koszykarze UMKS-u Kielce. Gracze Grzegorza Kija rozgromili rywali w ich hali 99:80.
Mecz w Katowicach śmiało można określić najlepszym spotkaniem kieleckich koszykarzy w obecnym sezonie. Kielczanie od początku spotkania narzucili rywalom swój styl gry - Od pierwszych minut systematycznie budowaliśmy przewagę. Trochę rozluźnienia przyszło tylko w czwartej kwarcie, jednak wtedy nasza przewaga wynosiła już ponad 20 punktów - relacjonuje trener UMKS-u Grzegorz Kij. Jego zespół najwyższe prowadzenie zanotował w 29 minucie (86:58).
Gospodarze mieli olbrzymie problemy z zatrzymaniem któregokolwiek z kieleckich zawodników. W UMKS-e, na parkiecie systematycznie pojawiało się tylko siedmiu graczy. Ósmy, rozgrywający Paweł Bacik pojawiał się tylko z konieczności - Pojechał z nami, mimo że cały tydzień jest na antybiotykach i nie trenował - dodaje Kij. Mimo to, cała siódemka grała na rewelacyjnej skuteczności. Sześciu kielczan zanotowało ponad 60% skuteczność w rzutach za dwa punkty. Najlepsze spotkanie w sezonie rozegrał skrzydłowy Wojciech Miernik, który ani razu nie pomylił się w rzutach z dystansu, ani osobistych. Grą UMKS-u doskonale kierował Hubert Makuch, który oprócz 18 punktów zaliczył także 10 asyst.
Sukces kielczan jest tym większy, że zespół nie omijają problemy. Do Katowic w ogóle nie pojechali chorzy Krzysztof Dziura, Błażej Jurczyk i Artur Łata, a z lekko podkręconymi kostkami grali Łukasz Fąfara i Aleksander Rak. - Te problemy nas nie omijają, dlatego dzisiejsza wygrana smakuje podwójnie - dodaje zadowolony Grzegorz Kij.
W najbliższą sobotę kielczanie, w ostatnim spotkaniu w tym roku podejmować będą w hali przy ulicy Żytniej STACO Niepołomice.
Mickiewicz Katowice - UMKS Kielce 80:99 (19:24, 20:28, 22:34, 19:13)
UMKS: Miernik 20 (3x3), Makuch 18 (1x3), Pilecki 15 (3x3), Rak 15 (3x3), Fąfara 11, Rzońca 10, Gil 10, Bacik.
Wasze komentarze