Obrona kluczem do wygranej. Koszykarze Politechniki nie do zatrzymania!

08-02-2014 11:01,

Koszykarze AZS-u Politechniki Świętokrzyskiej-Galerii Echo zrobili kolejny ważny krok w stronę baraży o wejście do II ligi. Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu w Wadowicach (76:51) ze Skawą umocnili się na pozycji wicelidera rozgrywek. Kluczem do zwycięstwa okazała się mocna obrona, która powoli znów staję się znakiem firmowym akademików.

W Wadowicach widać było, że praca włożona w treningi nie idzie na marne. Kielczanie stanowili zgrany kolektyw, a wola walki o każdą piłkę mogła imponować. Był to jeden z lepszych meczów podopiecznych Stanisława Dudzika w defensywie w tym sezonie. Zatrzymać zespół przeciwny na 51 punktach to bardzo dobry wynik, a jeśli to zespół zdobywający najwięcej punktów w lidze, to naprawdę imponujące. Tak przekonujące zwycięstwo, już szóste z rzędu, wskazuje na łatwy i przyjemny mecz dla kieleckiej ekipy, jednak początek wcale taki nie był…

„Azetesiacy” do Wadowic jechali mocno osłabieni brakiem swoich podkoszowych zawodników. Z różnych przyczyn (choroby, kontuzje, sprawy prywatne) zabrakło Marka Kowalskiego, Roberta Łuczyńskiego, Kamila Palucha i Szymona Sikory. Trener Dudzik pod koszem miał tylko Mirosława Klamkę i Szymona Rzońcę i to wymagało w pewnym momencie znacznego obniżenia składu i gry np. na trzech rozgrywających. Taka nowa taktyka była niewiadomą. - Obawialiśmy się tego spotkania, tym bardziej, że zabrakło aż czterech wysokich zawodników. Ale na szczęście zespół dzisiaj pozytywnie, wszyscy zagrali dzisiaj bardzo ambitnie i konsekwentnie – chwalił swoją drużynę po meczu trener Stanisław Dudzik. Kielczanie realizowali w pełni prostą receptę na sukces nakreśloną w szatni przez kapitana Jakuba Strzałkę – bronić, zdobywać punkty, bronić, itd…

Początek meczu był bardzo nerwowy z obu stron, ale to gospodarze szybciej wpadli w dobry rytm. Szalone, ale celne rzuty za trzy punkty spowodowały, że po 4 minutach to Skawa prowadziła 10:3 ku zadowoleniu szczelnie wypełniających halę kibiców. Kielczanie w ataku grali dobrze… do momentu oddania rzutu. Dobra wymiana podań powodowała, że czystych pozycji było dużo, brakowało jednak skuteczności. Jak potem podkreślali sami zawodnicy czasem tak jest, że jak się ma za dużo wolnego to człowiek „głupieje” i nie wie co zrobić. A wolnego było sporo bo Skawa w obronie praktycznie stała. Pierwsza część gry zakończyła się pięciopunktowym prowadzenie gospodarzy (17:12).

Druga kwarta to prawdziwy popis koszykarzy Politechniki w obronie. Wadowiczanie chyba zbyt mocno uwierzyli w swój rzut za trzy punkty, a swoich sił próbował nawet center Skawy potężny Jakub Jochymek. Nieskutecznie jednak. Nie trafiał nawet mający przeszłość w drugoligowym AZS AWF Kraków Konrad Mamcarczyk. Innego sposobu na sforsowanie szeregów kielczan gracze Skawy nie mieli. Dzięki tak dobrej obronie była możliwość wyprowadzania kontr, a te akademikom wychodziły bardzo dobrze. Biegali do nich wszyscy, nawet potężny center akademików Mirosław Klamka. Skawa w tej części gry zdobyła tylko pięć punktów, a ich dorobek w połowie meczu wynosił jedynie 22 oczka, co dla przyzwyczajonych do dużych zdobyczy punktowych zawodników Adama Kunowskiego było lekkim szokiem. Kielczanie mieli w tym momencie już jedenaście punktów przewagi i ze spokojem schodzili do szatni.

Bo spokój był w tym meczu kluczowy, nawet zwykle impulsywnie reagujący trener Dudzik był spokojny od samego początku, jakby przeczuwając, że tutaj nic złego nie może się wydarzyć. Jego koszykarze potwierdzali to. Trzecia kwarta to popis lidera kielczan Szymona Rzońcy, który punkty lubi zdobywać seriami. W tym meczu licznik zatrzymał się na 14 punktach z rzędu (a 26 w całym meczu), co dało akademikom prowadzenie 52:33 na koniec trzeciej części gry.  Czwarta odsłona meczu to w dalszym ciągu agresywna gra kielczan w obronie, którzy nie odpuszczali do samego końca. Dużo było przechwytów i bloków – centra Skawy zablokował nawet rozgrywający AZS-u Hubert Banasik (!), co chyba ostatecznie odebrało ochotę do gry wadowiczanom.  Wynik meczu (76:51) celną trójką równo z syreną ustalił Michał Ziemski. Najskuteczniejszym koszykarzem znów był Szymon Rzońca, ale swoją cegiełkę do wygranej dołożył każdy z zawodników przebywających na boisku. Wygrała drużyna.

Trener Dudzik  po meczu nie krył zadowolenia, ale zauważył też, że był to bardzo specyficzny mecz. - Nasi przeciwnicy dzisiaj prezentowali bardzo dziwną koszykówkę, praktycznie bez obrony, byli nastawieni tylko na atak. Początek był ciężki, rzucili nam trzy trójki, ale potem obrona, czyli to co dobrze funkcjonowało już z Wieliczką, dała pozytywny efekt, bo drugą kwartę wygraliśmy 21:5. Potem można było kontrolować wynik. Wszyscy zawodnicy punktowali, był to taki spokojny mecz, może poza pierwszą kwartą – powiedział trener Politechniki.

To zwycięstwo pozwoliło kielczanom umocnić się na drugiej pozycji w tabeli. - Wynik cieszy, bo to w końcu już szóste zwycięstwo z rzędu. Do końca zostały nam jeszcze dwa mecze, ale teraz czeka nas trzytygodniowa przerwa. Przez ten czas nie można odpuścić, bo zbliża się ten najważniejszy okres sezonu. Już mecz z Wisła nie będzie łatwy, bo to młoda, nieprzewidywalna drużyna. Trzeba będzie uważać i od początku być skoncentrowanym. Powoli też zaczynamy przygotować się do turnieju finałowego, który czeka nas pod koniec marca. Tam trzeba będzie się naprawdę mocno sprężyć i wygrywać. Każde zwycięstwo będzie nas przybliżało do upragnionych baraży – mówi szkoleniowiec akademików. W tabeli jest ciasno, bo trzecia Politechnika Krakowska traci do koszykarzy trenera Dudzika jedno oczko, a czwarta Unia już dwa. Jest to ważna zaliczka przed turniejem finałowym. Do końca rundy zasadniczej zostały jeszcze dwie kolejki, jednak mocno rozłożone w czasie – kolejny mecz dopiero 23 lutego, kiedy to we własnej hali AZS podejmie Wisłę Kraków.

Skawa Wadowice - AZS PŚk -Galeria Echo Kielce 51:76 (17:12, 5:21, 11:19, 18:24)
AZS PŚk: Rzońca 26(1x3), Klamka 13, Jaworski 12, Dziura 5(1x3), Strzałka oraz Ziemski 7(1x3), Pawlak 6, Banasik 4, Osuch 3.

Michał Filarski

Fot. Maciej Wadowski

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

lWguHSCUZjSGN2014-09-17 11:43:29
recQ4e <a href="http://pbermseiobdh.com/">pbermseiobdh</a>, [url=http://giuivnkogfzp.com/]giuivnkogfzp[/url], [link=http://viwzbmwtwiyt.com/]viwzbmwtwiyt[/link], http://martafwwjlkn.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group