Na Krakowskiej bez historii
Tylko do 13. minuty blisko było megasensacji na parkiecie przy ulicy Krakowskiej. Szczypiornistki KSS-u wysoko przegrały z wicemistrzyniami Polski – Interferie Zagłębie Lubin 21:34.
Tydzień temu lider, a teraz wicelider. Ostatnio kieleckie szczypiornistki nie mają łatwego życia. Mimo atutu własnej hali nikt nie dawał wielkich szans naszym zawodniczkom. Gospodynie jednak na przekór wszystkim na początku spotkania prezentowały się na tle utytułowanych przeciwniczek bardzo dobrze. Co więcej dzięki fantastycznym obronom Małgorzaty Kawki i skuteczności w ataku kielczanki w 10. minucie prowadziły z Zagłębiem 5:3. A mogło być jeszcze lepiej, ale gospodynie zmarnowały doskonałą kontrę na podwyższenie prowadzenia.
Wtedy dla KSS-u nastąpiła pechowa 13. minuta. W ciągu kilku sekund cała przewaga gospodyń stopniała do zera. Niestety zawodniczki gości poszły za ciosem i dołożyły kolejne dwie bramki. Co gorsza dobrego dnia nie mieli także sędziowie Leszczyński i Piechota z Płocka, którzy swoimi niektórymi decyzjami doprowadzali do wrzenia kielecką publiczność. Kontrowersyjne werdykty sędziów plus nieskuteczna gra w ataku skutkować mogły tylko powiększeniem przewagi wicemistrzyń Polski. Pomiędzy 18. a 28 minutą wynik na tablicy świetlnej zmienił się z 9:10 na 9:18… Na szczęście gospodynie za sprawą rzutu Marty Rosińskiej i dwóm trafieniom Aleksandry Pokrzywki zmniejszyły stratę do 12:18.
Początek drugiej połowy pokazał, że kielczanki nie zamierzają tanio sprzedać skóry na własnym parkiecie. W ciągu pierwszych pięciu minut kielczanki doszły lubinianki na 4 punkty. Niestety zawodniczki gości odzyskały kontrolę nad spotkaniem i w 41. minucie prowadziły aż 16:23.
Wicemistrzynie Polski w ostatnich 20 minutach grały bardzo spokojnie i stopniowo powiększały przewagę nad zmęczoną ekipą KSS-u. Trener kielczanek aby odciążyć trzon drużyny w ostatnich minutach dał pograć rezerwowym zawodniczkom. Na parkiecie pojawiły się Aleksandra Olejarczyk, Natalia Dziedzic, Alina Nowak i Kinga Lalewicz. Ostatecznie gospodynie przegrały z faworyzowanymi lubiniankami 21:34.
vs.
KSS Kielce - Zagłębie Lubin 21:34 (12:18)
KSS: Wiekiera, Kawka – Pokrzywka 7, Słoma 1, Muchocka 5, Osiak 2, Kot, Rosińska 4, Gedroit 2, Olejarczyk, Dziedzic, Nowak, Lalewicz,
Zagłębie: Tsvirko, Czarna – Piekarz, Ciepłowska, Semeniuk, Obrusiewicz, Olszewska, Jacek, Orzeszka, Korcić, Pielesz, Byzdra
I połowa:
2. min - 1:1
5. min. - 2:2
8. min. - 3:3
9. min. - 4:3
10. min. - 5:3
12. min. - 6:4
13. min. - 6:6
15. min. - 6:8
16. min. - 7:9
18. min. - 8:10
20. min. - 9:12
23. min. - 9:14
24. min. - 9:15
26. min. - 9:16
28. min. - 9:18
30. min. - 12:18
II połowa:
32. min. - 13:18
34. min. - 14:18
37. min. - 15:20
39. min. - 15:21
41. min. - 16:23
43. min. - 17:24
46. min. - 17:25
48. min. - 17:26
50. min. - 19:27
52. min. - 19:30
55. min. - 21:31
57. min. - 21:32
59. min. - 21:33
60. min. - 21:34