Śpiączka ma problemy zdrowotne. Przeszedł zabieg
Drugi mecz bez Bartosza Śpiączki zakończył się dla Korony Kielce remisem 1:1. I nie da się oprzeć wrażeniu, że gdyby "Śpiona" był na lubińskim boisku, kilka wypracowanych przez żółto-czerwonych akcji zakończyłoby się bramką. Co dolega kieleckiemu snajperowi?
Napastnik Korony ma problemy z krtanią, które pojawiły się przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok. Dolegliwości okazały się na tyle poważne, że 31-latek musiał przejść zabieg polegający na usunięciu znajdującego się tam polipa. Dziś ma zostać wypisany ze szpitala i lada dzień wznowić treningi drużynowe.
– W ostatnich spotkaniach mieliśmy dwadzieścia rzutów rożnych, a w tym Bartek czuje się bardzo dobrze i zdobywa bramki. Straciliśmy orła w powietrzu. Jeśli po tylu stałych fragmentach nie zdobywasz bramek, to czegoś brakuje. Szkoda, bo Bartek coraz lepiej współpracował z Kubą Łukowskim. Oczywiście Szykawka też zostawia na boisku dużo zdrowia, ale nie jest tak aktywny w powietrzu i nie oddaje tylu strzałów – zauważa trener Leszek Ojrzyński.
Pozostaje mieć nadzieję, że w piątek Śpiączka wróci do gry. Przypominamy, że właśnie tego dnia kielczanie zagrają u siebie ze Stalą Mielec. Początek spotkania na Suzuki Arenie zaplanowany został na godzinę 18.00.
Fot. Patryk Ptak