Piotr Malarczyk walczy z kontuzją. Nie można wykluczyć operacji
Lista zawodników będących do dyspozycji trenera Leszka Ojrzyńskiego wydłuża się. Do zdrowia wraca Roberto Corral, zaś swoje mecze w barwach między innymi drugiego zespołu Korony rozegrali już Dawid Błanik i Łukasz Sierpina. Poza grą pozostaje wciąż Piotr Malarczyk.
Defensor żółto-czerwonych kontuzji pleców nabawił się jeszcze podczas zgrupowania w Warce. Uraz jest na tyle poważny, że wyklucza "Malara" z gry. – Ta przerwa jest długa i musimy wycierpieć bez niego. On też musi, bo spędza dużo czasu na intensywnej rehabilitacji – zwraca uwagę Leszek Ojrzyński.
Obecnie sztab medyczny Korony Kielce robi wszystko, by doprowadzić Malarczyka do pełnej dyspozycji. – Piotrek zaczął już biegać i wykonywać mocniejsze ćwiczenia. Sytuacja jest dynamiczna, oceniamy ją od badań, do badań. Zajmie to może jeszcze 3-4 tygodnie – mówi szkoleniowiec.
Niestety, może się okazać, że rehabilitacja nie przyniesie oczekiwanych skutków, a to będzie oznaczać dla Malarczyka konieczność położenia się na stole operacyjnym, co wykluczy go z gry na znacznie dłuższy okres.
– Mamy nadzieję, że droga, którą obraliśmy, będzie skuteczna. Ale nie można wykluczyć zabiegu. Na razie próbujemy bez, poświęcamy na pracę dużo czasu i jesteśmy ostrożni w ocenie. Lepiej dopuścić go do gry o tydzień za późno, niż godzinę za wcześnie. Czekamy na niego i zbroimy się w cierpliwość. Piotrek pracuje sumiennie i może będzie do naszej dyspozycji pod koniec września – zapowiada trener.
Fot. Grzegorz Ksel