Trudy obozu dały się we znaki. Otrzymaliśmy na koniec obozu zimny prysznic
Duńskie Vendsyssel FF okazało się zbyt silne na, odczuwającą trudny kończącego się obozu w Turcji, Koronę Kielce. Żółto-czerwoni ulegli nieznacznie 2:3, jednak nie byli zadowoleni ze swojej postawy. - Otrzymaliśmy na koniec zimny prysznic - mówi bramkarz kielczan, Konrad Forenc.
- Ciężkie spotkanie. Dały się we znaki trudy obozu, ale trzeba przyznać, że duńska ekipa zagrała bardzo dobrze. Pomimo, że do końca próbowaliśmy odrobić straty, to zabrakło tej chociaż jednej bramki - ocenia strzelec jednej z bramek, Jakub Górski.
- Przegraliśmy zasłużenie. Daliśmy za dużo miejsca rywalowi i otrzymaliśmy na koniec obozu zimny prysznic. Szkoda, bo w każdym z poprzednim spotkań byliśmy skuteczni i efektywni. Walczyliśmy do końca, pomimo, że w pewnym momencie było bardzo źle, gdyż przegrywaliśmy 0:3 - dodaje Konrad Forenc.
Czwartkowy sparing zakończył pewien etap przygotowań do wznowienia sezony na boiskach Fortuna 1 Ligi jakim był zagraniczny obóz. - Starałem się jak mogłem. Chciałem się pokazać z dobrej strony, żeby dać sygnał trenerowi. Cieszę się z tych trzech bramek - podsumowuje tureckie zgrupowanie wychowanek Korony. - Dużo pracy za nami. Szkoda, że kończymy w takim stylu, ale był to naprawdę dobry obóz. Na horyzoncie jeszcze jeden sparing i zaczynamy - uzupełnia Konrad Forenc.
fot. Mateusz Kaleta