Efektowna wygrana Korony w sparingu. Gol testowanego napastnika
W udany sposób sparingowe granie podczas zimowych przygotowań rozpoczęli piłkarze Korony Kielce. W pierwszym, na razie nieoficjalnym meczu pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego, żółto-czerwoni pokonali Puszczę Niepołomice 4:1. Bramkę zanotował testowany napastnik Artur Amroziński. W sobotę kielczanie zagrają kolejny mecz - z drugoligową Wisłą Puławy.
To było udane spotkanie drużyny, która na wiosnę ma cel walczyć o awans do PKO Ekstraklasy. W kieleckim zespole zaprezentowało się kilka nowych twarzy. Byli młodzi oraz testowani zawodnicy.
Całą pierwszą połowę rozegrał sprawdzany przez kielecki klub hiszpański obrońca Roberto Corral, który dał się poznać z dobrej strony - był aktywny w obronie i w ataku. Widać było, że mu zależy. Zabrakło natomiast najnowszego nabytku żółto-czerwonych Dalibora Takáca. Słowak razem w powracającym do zdrowia Jackiem Kiełbem, oglądał mecz z trybun stadionu przy ul. Kusocińskiego. W tygodniu trenował już z nową drużyną, ale na swój pierwszy mecz jeszcze poczeka. Od początku Leszek Ojrzyński postawił też na 16-letniego gracza rezerw Kacpra Bojańczyka.
W pierwszych minutach dwukrotnie pod bramką Korony zagroziła Puszcza. Najpierw po rykoszecie piłka przeleciała nad poprzeczką, a parę minut później Emile Thiakane nie trafił z bliskiej odległości.
Kielczanie doskonale odpowiedzieli, bo w pierwszej połowie nie tylko wyszli na prowadzenie, ale też podwyższyli je do dwóch trafień. W 32. minucie zamieszanie po stałym fragmencie w polu karnym wykorzystał Marcel Gąsior i zdobył pierwszą dla Korony bramkę w 2022 roku. Chwilę przed przerwą zimną krew w sytuacji sam na sam zachował Dawid Błanik, który wykończył sytuację sam na sam. Pecha miał Jakub Łukowski, który parę minut wcześniej trafił w słupek.
Korona prowadziła 2:0, a w przerwie trener Ojrzyński wymienił całą "jedenastkę". Tym samym zmienił się obraz gry - do ataku ruszyła Puszcza, a żółto-czerwoni musieli się bronić. Popełnili też fatalny błąd w obronie - po złym wyprowadzeniu piłki przez Grzegorza Szymusika gola kontaktowego zdobył Patryk Zych.
Warto odnotować też 45. minut nowego testowanego zawodnika. Kielczanie sprawdzali w sparingu 23-letniego Artura Amrozińskiego, napastnika Lechii Tomaszów Mazowiecki, który już w poprzedniej rundzie gościnnie trenował z Koroną. W tym sezonie trzeciej ligi zdobył 11 bramek w 17 meczach. Przeciwko Puszczy również pokazał zmysł w polu karnym i miał swój udział przy czwartej bramce.
W 79. minucie piłkę głową zgrał Radosław Seweryś, a do siatki wpakował ją Mario Zebić i podwyższył 3:1. Potem Amroziński sam wziął sprawy w swoje ręce i skutecznie wykończył dośrodkowanie Jacka Podgórskiego głową. Tym samym kielczanie przypieczętowali zwycięstwo nad Puszczą 4:1. Przypomnijmy - w końcówce rundy przegrali z tym rywalem na wyjeździe aż 2:5.
W sobotę kielczanie zagrają kolejny sparing i będzie to spotkanie z drugoligową Wisłą Puławy. Spotkanie na stadionie przy ul. Kusocińskiego rozpocznie się o godz. 12:00.
Korona Kielce - Puszcza Niepołomice 4:1 (2:0)
Bramki: Gąsior (32'), Błanik (42'), Zebić (79'), Amroziński (88') - Zych (52')
Korona (pierwsza połowa): Forenc - Danek, Malarczyk, Koj, Corral - Górski, Szpakowski, Gąsior, Bojańczyk, Błanik - Łukowski
Korona (druga połowa): Osobiński - Szymusik (86’ Majewski), Zebić, Seweryś, Sierpina, Sewerzyński, Podgórski, Petrović, Strzeboński, Zwoźny, Amroziński
Puszcza (pierwsza połowa): Kobylak – Bartosz, Sołowiej, Hladik, Pięczek, Hajda, Serafin, Hrosu, Thiakane, Tomalski, Ronning
Puszcza (druga połowa): Komar – Cikos, Sołowiej (70 Hladik), Górski – Włodarczyk, Mroziński, Cichoń Boguski, Zych – Rafael Victor
Żółte kartki: Koj - Hrosu.
fot: Maciej Urban